Medialny konflikt z Bożeną Sławiak i Bożenną Bukiewicz w rolach głównych rozkręcił się na dobre. Wszystko zaczęło się od listu skierowanego do premiera Donalda Tuska.
Ten list nie miał zostać ujawniony, tak się jednak stało. W korespondencji posłanki Bożeny Sławiak do premiera Donalda Tuska członkini Platformy Obywatelskiej zarzuciła "obozowi" Bożenny Bukiewicz nieuczciwe zagrania w toczącej się batalii o fotel przewodniczącego lubuskich struktur PO. Zwolennicy Bukiewicz rzekomo przekupują pozostałych członków partii, proponując im zakup gruntów od Agencji Nieruchomości Rolnych na korzystnych warunkach. Szefem Agencji w regionie jest Tomasz Możejko, który optuje za kandydaturą Bożenny Bukiewicz.
Poseł Sławiak była zdziwiona faktem, że list wypłynął do mediów, ale gdy to już się stało rozpętała się mała wojna. Oskarżenia bada teraz prokuratura. Bożenna Bukiewicz odcina się od sprawy, z kolei Tomasz Możejko zapowiedział już pójście ze sprawą do sądu.
Kolejna odsłona nowej afery w lubuskiej Platformie związana jest z artykułem, który ukazał się na portalu Newsweek.pl. Padło w nim oskarżenie Bożeny Sławiak, która stwierdza, że starosta powiatu sulęcińskiego Dariusz Ejchart wywierał naciski na członka zarządu powiatu Mariana Burdzego oraz uczestniczył w próbie jego przekupstwa. Ejchart żąda teraz sprostowania i przeprosin (jak zapowiedział w przeciwnym razie skieruje sprawę do sądu), a Marian Burdzy nie zgadza się z zarzutami i w akcie protestu zrezygnował z członkowstwa w PO.
Sama posłanka Sławiak na razie nie chce odnosić się do medialnej burzy. - Prowadziłam korespondencję skierowaną wyłącznie do Pana Premiera jako przewodniczącego mojej partii. Przedstawiałam w niej znane mi opinie i fakty w trosce o przyszłość regionu lubuskiego i dobro naszej partii. Po osobistej rozmowie z Panem Premierem, wyłącznym adresatem mojej
korespondencji, odniosę się do doniesień medialnych i wypowiedzi innych osób,
związanych z tą sprawą - napisała w swoim oświadczeniu Sławiak.
Hubert Araszczuk
Pełne oświadczenie B. Sławiak:
Szanowni Państwo,
W ostatnich dniach w mediach pojawiło się wiele informacji
związanych z moją osobą. Chciałabym przeprosić za to, że nie udzielam informacji i nie odpowiadam na szkalujące mnie opinie.
Od 10 lat jestem członkiem Platformy Obywatelskiej. Uważam, że moja partia
zmieniła Polskę na lepsze. Widać to na każdym kroku. Jestem rzetelnym,
obowiązkowym i lojalnym Posłem Rzeczypospolitej Polskiej i członkiem Klubu
Parlamentarnego Platformy Obywatelskiej RP. Wielokrotnie wypowiadałam
negatywne opinie o sposobie zarządzania naszą partią w Lubuskiem przez Bożennę Bukiewicz. Uważam, że ten sposób prowadzenia przez nią Platformy Obywatelskiej w regionie powoduję utratę zaufania mieszkańców do rządów Premiera Donalda Tuska, którego cenię i szanuję.
W związku z takim stanowiskiem prowadziłam korespondencję skierowaną
wyłącznie do Pana Premiera jako przewodniczącego mojej partii. Przedstawiałam w niej znane mi opinie i fakty w trosce o przyszłość regionu lubuskiego i dobro naszej partii.
Po osobistej rozmowie z Panem Premierem, wyłącznym adresatem mojej
korespondencji, odniosę się do doniesień medialnych i wypowiedzi innych osób,
związanych z tą sprawą.
iwa sie kobity nie dogadaly , wspolczuje takiej tesciowej ....