Polskie koleje szukają oszczędności, gdzie tylko się da…
Jednym ze sposobów na walkę z kryzysem jest likwidacja kas biletowych na małych dworcach kolejowych.
Taką decyzję podjęły już m.in. spółki kolejowe z Dolnego Śląska i Opolszczyzny, które zamknęły kilkanaście nierentownych kas lub przekazały je w ajencję prywatnym firmom.
Podobne działania podejmowane są również w naszym regionie, co potwierdza Czesława Bieruta, szefowa lubuskiego Zakładu Przewozów Regionalnych.
Lubuskie Przewozy Regionalne analizują sytuację związaną ze sprzedażą biletów na poszczególnych stacjach kolejowych i nie wykluczają zamykania kolejnych kas lub przekazywania ich obsługi prywatnym firmom.
Czesława Bieruta zapewnia jednak, że nie powinno się to odbić na pasażerach. W przypadku braku kasy czy automatu bilet na przejazd pociągiem można bowiem kupić bez dodatkowej opłaty bezpośrednio w pociągu. Należy to zgłosić jedynie konduktorowi jeszcze przed odjazdem pociągu.
Gorzowianka tak??a co w takim razie z kupnem miejscówki lub kupnem miejsca do spania??? bzdury!
Gorzowianka tak??a co w takim razie z kupnem miejscówki lub kupnem miejsca do spania??? bzdury!