Leszek Wakulicz pozostanie dyrektorem gorzowskiego szpitala. Przynajmniej na razie. Rada społeczna lecznicy nie zaopiniowała wniosku o jego odwołanie, bo nie otrzymała odpowiednich dokumentów. Tymczasem jej opinia, niezależnie od tego czy będzie za czy przeciwko odwołaniu Leszka Wakulicza, jest konieczna Zarządowi Województwa. Tymczasem sam dyrektor Wakulicz zapowiada, że będzie walczył. Nie o stanowisko, lecz o swoje dobre imię. Wygląda to tak, że ja jestem winowajcą i u mnie pod łóżkiem leży 267 mln. Szukałem, nie znalazłem. Od początku mówiłem, że nie jestem cudotwórcą i w ciągu jednego roku efektów oddłużania nie będzie- mówi Wakulicz.
Za jego odwołaniem jest wicemarszałek Elżbieta Płonka. Po analizie wyników szpitala, ocenie planu restrukturyzacji i po kontroli w lecznicy, nie widzi możliwości dalszej współpracy.
Komentarze opinie