Największa ikona polskiego blues rocka. Legendarny wokalista i tekściarz, życiowy outsider, nazywany ostatnim hippisem naszych czasów. Zabity przez swoją największą słabość – narkotyki. Gdyby nie one, Ryszard Riedel kończyłby właśnie 55 lat. Jego niezapomniane , niesamowite utwory bedzie można wysłuchać i obejrzeć podczas fantastycznego koncertu 10 września na scenie gorzowskiego AMFITEATRU.
O Ryszardzie Riedlu napisano i powiedziano wiele – powstały setki artykułów, analiz, prac naukowych, programów, jest bohaterem kilku książek, a nawet filmu fabularnego "Skazany na bluesa". Mimo że zmarł przeszło 17 lat temu, nadal budzi emocje, często skrajne, choć nikt nie podważa jego niewątpliwego talentu i wielkiej charyzmy. – Był to znakomity artysta, chyba największy w Polsce – zauważa Jerzy Styczyński, gitarzysta Dżemu. – Nie było takiego drugiego i nie będzie. Dlatego wielu uważa, ze na każdym koncercie jego duch dodaje spektaklowi ponadczasowy wymiar Min. :. "Whisky", "Czerwony, jak cegła", "Paw", "List do M", "Harley moj" , "Sen o Wiktorii" docierają swoją mądrością nie tylko do zagorzałych fanów, pamiętajacych Ryśka w Jarocinie, ale też do kilkunastoletniej publiki, która odkrywa na nowo wielkość tych utworów. Dzisiejszy DŻEM , tak samo, jak przed laty wzrusza, doprowadza ludzi do wrzenia na koncertach, a głos i interpretacje Macieja Balcara sprawiają, ze ciagle jestesmy w zakletym kregu wielkiego JAMU.
Nie może zabraknąć nikogo kto kocha bluesa na koncercie polskich ROLINGS STONSÓW, bo tylko w ten sposób możemy oddać hołd i pochylic się nad wielkością Ryśka Riedla, który jak żaden polski wokalista i twórca, odcisnął w sercach swoich fanów tęsknotę za wolnością.
Koncert odbędzię sie w gorzowskim Amfiteatrze 10 września 2011 o godzinie 19,30. Jako support zagra zespol PASSION FRUIT, który wprowadzi widzów w świat bluesa i rocka.
Komentarze opinie