Najpierw były pozwy, teraz zaczęły się rozprawy. Gorzowski sąd rejonowy prowadzi sprawy pracownicy szpitala kontra lecznica. W sumie do sądu wpłynęło 1700 pozwów o zaległe wynagrodzenia z tzw. ustawy 2003. Ze względu na tak dużą ilość, zajmuje się tym czterech sędziów. Pilotażowo prowadzą kilka takich spraw, których wyrok przełoży się na pozostałe. Pracownicy, z którymi rozmawialiśmy mówią, że na rozprawy na pewno pójdą, bo te pieniądze im się po prostu należą. Jak powiedziała RMG Joannę Jasińską z-ca dyrektora gorzowskiego szpitala - czeka na wyrok. A to nastąpi już niedługo. Mają zapaść jeszcze pod koniec tego miesiąca lub na początku lutego.
Komentarze opinie