Wszystko przez to, że kończą się pieniądze w budżecie na uzupełnianie ubytków.
Informację potwierdził dziś wiceprezydent Gorzowa Stefan Sejwa, który podkreśla, że po ostatniej zimie na gorzowskich trasach było bardzo dużo ubytków do uzupełnienia i poszło na to więcej niż zwykle.
Pocieszające jest to, że magistrat szuka dodatkowych środków na doraźne działania poprawiające jakość dróg.
Jak zdradził wiceprezydent Sejwa, na odpowiednie przygotowanie miejskich dróg przed kolejną zimą brakuje około pół miliona złotych.
Komentarze opinie