Dziś mija ostateczny termin, jaki miasto wyznaczyło kupcom na opuszczenie terenu pod nową bramą cmentarza. Przedsiębiorcy wezwanie otrzymali, nie zamierzają jednak opuścić swoich miejsc pracy. Jeśli do godziny 15.30 żadna ze stron nie zmieni decyzji, sprawa trafi do sądu.
– Działamy zgodnie z prawem – mówi zastępca dyrektora wydziału gospodarki nieruchomościami Stanisława Sztuka.
Umowa dzierżawy terenu wygasła ostatniego dnia czerwca. Od tego czasu handlują tam niezgodnie z prawem. – Nie boimy się sądu. Mamy prawo się bronić – mówią dziś kupcy.
Sprawa w sądzie trwać może nawet kilka miesięcy. Może się więc zdarzyć, że jeszcze przez ten czas kupcy nie opuszczą terenu przy Żwirowej.
Komentarze opinie