Co dalej z zabytkowym tramwajem? Replika bimby z 1899 roku stanęła na Wełnianym Rynku dokładnie dwa lata temu. Miała być punktem informacji turystycznej i miejscem sprzedaży pamiątek związanych z miastem. Urzędnicy nie do końca są jednak zadowoleni z funkcjonowania tramwaju, chcą by działał sprawniej.
- Być może to przez niefrasobliwość osoby, która go prowadzi, albo niewystarczające kontakty między nią, a magistratem - mówi sekretarz miasta Ryszard Kneć. I dodaje, że niewykluczone, że tramwaj zostanie opróżniony, oświetlą go i będzie stanowił naturalny pomnik.
Tymczasem Jarosław Wieczorek, prowadzący działalność w tramwaju, mówi, że pomimo rozmów z kierownikiem biura obchodów 750-lecia Gorzowa, bimby nie udało się wciągnąć w kalendarz rocznicowych imprez. Wieczorek mówi też, że wiele osób pyta w tramwaju o jubileuszowe gadżety. Miasto tłumaczy, że nie ma prawa ich sprzedawać, może tylko rozdawać, choć zdaniem Wieczorka zamawianie i sprzedaż mogłyby odbywać się poprzez Słowiankę, która jest spółką prawa handlowego. Jak dodaje, na lato ma już potwierdzone dwa z planowanych wydarzeń z udziałem tramwaju - przedstawienie Teatru Kreatury z okazji Nocy Świętojańskiej oraz imprezę w ramach II Konwentu Miłośników Gwiezdnych Wojen, odbywającego się na początku sierpnia. W czerwcu zapadną decyzje co do dalszego przeznaczenia tramwaju.
Komentarze opinie