Reklama

KSSSE AZS PWSZ Gorzów - CCC Polkowice 50:52 (wypowiedzi)

egorzow.pl - Marcin
06/01/2011 01:21
Koszykarki KSSSE AZS PWSZ Gorzów przegrały w środę z CCC Polkowice 50:52 w 4. rundzie Pucharu Polski i odpadły z dalszych rozgrywek. Pomarańczowe zaś dostały się do finałowego turnieju. Co na temat tego meczu powiedzieli szkoleniowcy i zawodniczki?

Dariusz Maciejewski - trener KSSSE AZS PWSZ Gorzów

Ja muszę pochwalić dziewczyny za walkę, determinację i defensywę. Zagraliśmy agresywnie w obronie. Dostosowaliśmy się do rywalek. Wybronić zespół Polkowic na 52 punkty to jest duży sukces. Gratuluję zespołowi z Polkowic awansu do Final Four Pucharu Polski. Nie robię z tej porażki tragedii. Każda porażka boli, ale mamy trochę inne kłopoty w tej chwili i musimy się najpierw z nich pozbierać. Ten mecz napawa optymizmem. Jeśli nasza sytuacja finansowa się nie poprawi to będziemy musieli mocno się przestawić, jeżeli chodzi o grę w defensywie. Defensywa zawsze była ważnym elementem w Gorzowie. Kiedy już były lepsze zawodniczki to trzeba było szukać lepszych punktów w ataku, ale to jest koszykówka, do której musimy wracać.

Krzysztof Koziorowicz - trener CCC Polkowice
Poziom i nastrój były poświąteczne. Bardzo lubię święta, ale tej przerwy nie, bo nigdy nie jestem w stanie ogarnąć, w jakiej jesteśmy dyspozycji. Nie wiem wtedy na kogo postawić. Zespół z Gorzowa zagrał bardzo agresywnie, mozolnie i z wielką determinacją, szczególnie w trzeciej kwarcie. Nam udało się w końcówce trochę uspokoić. Skończyliśmy kilka akcji poprawnie, stąd to nikłe i trochę szczęśliwe zwycięstwo. Cieszy jednak fakt, że będziemy grać w finałach Pucharu Polski. Mamy szanse zagrać przynajmniej jeden mecz więcej, a jeśli dopisze dyspozycja to być może powtórzymy rezultat z poprzedniego sezonu, czyli udział w finale.

Katarzyna Dźwigalska - KSSSE AZS PWSZ Gorzów
Po świętach gra się naprawdę ciężko. Zaczęliśmy treningi w poniedziałek. Mimo wszystko wydaje mi się, że i tak nie wyglądałyśmy tak źle po tej przerwie. W drugiej kwarcie oddaliśmy zbyt łatwo punkty przeciwniczkom z Polkowic. Brak naszego powrotu do obrony wybił nas z rytmu. Bardzo dobra w naszym wykonaniu była trzecia kwarta. Odjechałyśmy na 9 punktów. Nie potrafiłyśmy tego utrzymać do końca. Później było już nerwowo i zaliczałyśmy głupie straty. O wyniku zadecydowały rzuty trzypunktowe zespołu z Polkowic.

Małgorzata Babicka - CCC Polkowice
Był to bardzo ciężki mecz. Myślę, że po tej przerwie świątecznej każdemu ciężko się grało. Skuteczność była słaba. Obrona trochę szwankowała. Całe szczęście, że w końcówce wpadły takie szczęśliwe punkty i udało się wygrać. Cieszymy się ze zwycięstwa. Gramy dalej w pucharze i będziemy dalej walczyć o najwyższe cele.

Autor: Marcin Malinowski
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do