Reklama

KSSSE AZS PWSZ Gorzów - Energa Toruń 78:52 (wypowiedzi)

egorzow.pl - Marcin
09/03/2011 22:00
KSSSE AZS PWSZ Gorzów wygrał dziś w znakomitym stylu z Energą Toruń 78:52. Gorzowianki szybko przejęły kontrolę nad spotkaniem i nie dały rywalkom cienia szansy na zwycięstwo. Poniżej wypowiedzi trenerów i zawodniczek po tym spotkaniu.

Elmedin Omanic - trener Energi Toruń
Gorzów zagrał dziś naprawdę rewelacyjne zawody. Każda zawodniczka dobrze zagrała i wszystko im wychodziło. Piekarska rzucała dzisiaj wszystko. Nawet nie wiem czy zaliczyła jakiś niecelny rzut. Koszykarki z Gorzowa oddały bardzo dużo rzutów. Pierwsza połowa nie była aż tak skuteczna, ale druga już tak. My graliśmy dziś bardzo agresywnie i dużo faulowaliśmy. Gratuluję zespołowi z Gorzowa. Jedno, co mi się nie podoba to różnica 30 punktów, jaką zespół Dariusza Maciejewskiego nas pokonał. Życzę mu, żeby tak robił z polską kadrą na Mistrzostwach Europy.

Dariusz Maciejewski - trener KSSSE AZS PWSZ Gorzów
Nie uważam, że różnica 30 punktów to jest jakiekolwiek poniżenie trenera. To jest element taktyki. Jakbyśmy grali cały czas na maksimum możliwości to wynik mógłby być jeszcze wyższy. Nie chciałem tego zrobić, bo chciałem zachować siły na następny mecz. Nie chciałem wpuszczać Samanthy Richards. Wolałem, by Kasia zagrała całą kwartę. Chodziło o to, by czas leciał, żebyśmy nie musieli forsować tempa. W ciągu następnego tygodnia mamy kolejne dwa mecze i trzeba oszczędzać siły. W samym meczu od początku do końca byliśmy bardzo skoncentrowani. W defensywie dziewczyny zagrały bardzo dobrze. Nam wcale nie zależało, by wpaść na Toruń w play-offach. To będą zupełnie inne mecze. Nam chodziło o to, aby przystąpić z trzeciego miejsca do kolejnej rundy. Gramy tylko do dwóch zwycięstw i dzisiejszego meczu nie można brać pod uwagę. Takie mecze jak dziś w play-offach się po prostu nie powtórzą.

Alicia Gladden - Energa Toruń
Gorzów od początku wyszedł na mecz gotowy i agresywny. Przez cały mecz grał agresywnie i nie mogłyśmy się temu przeciwstawić. Większość piłek straciliśmy.

Izabela Piekarska - KSSSE AZS PWSZ Gorzów
Bardzo się cieszę z dzisiejszej wygranej. Do tego meczu przygotowywałyśmy się dość długo przez przerwę w lidze z powodu Pucharu Polski. Obawialiśmy się tego meczu, ponieważ Justyna była wczoraj na meczu gwiazd i nie miałyśmy czasu przećwiczyć do końca zagrywek przeciwnika. Do tego byłyśmy zmęczone całym tygodniem trenowania. Cieszę się, że wynik jest taki, jaki jest. Jeszcze nam został mecz z Gdynią, również bardzo ważny dla nas, a potem play-offy.

Agata Gajda - Energa Toruń
Jestem bardzo zła na nasz zespół, bo wyszłyśmy na parkiet bez zacięcia. Nie skoncentrowałyśmy się w stu procentach. Musimy wyciągnąć wnioski na przyszłe mecze, bo może się tak zdarzyć, że znów zagramy z Gorzowem i po takim blamażu trudno będzie coś na przyszłość wyciągnąć. Wierzę, że otrząśniemy się po tej porażce i wyciągniemy pozytywne wnioski. Uważam, że nie jest dobre to, że pokazałyśmy taki słaby styl gry, nawet w perspektywie kolejnych spotkań z Gorzowem. Mogą się przez to upewnić teraz, że są lepsi. O wysokiej porażce zadecydowała bardzo dobra skuteczność Gorzowa. Iza Piekarska zagrała dzisiaj świetnie zawody. Nikt z naszego zespołu nie był w stanie jej zatrzymać. Miały też kilka rzutów za trzy, a nam one nie wpadały. Myślę, że pewien wpływ mogły mieć niedawne mecze w Pucharze Polski, ale nie ma co się usprawiedliwiać. Play-offy też będziemy grać dzień po dniu, więc musimy być na to przygotowane.

Autor: Marcin Malinowski
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do