KSSSE AZS PWSZ Gorzów - Energa Toruń 81:77 (relacja)

Dzisiejszego wieczora KSSSE AZS PWSZ Gorzów rozpoczął rundę play-off. Los chciał, że ponownie zagraliśmy z Energą Toruń. Obie drużyny pokazały fanom wspaniałe widowisko. Zwycięzcę poznaliśmy dopiero w samej końcówce, a była to ekipa z Gorzowa, która pokonała Energę 81:77.

Początek spotkania należał do Energi Toruń. Po dwóch minutach AZS przegrywał 0:4, a punktowała Emilia Tłumak. Gorzowianki miały spore problemy w ataku. Nie najlepiej wyglądała również nasza skuteczność w pierwszych minutach rywalizacji. Wielokrotnie próbowała Justyna Żurowska, lecz bezskutecznie. Po szybkim kontrataku zakończonym punktami Alicii Gladden było już 8:0 i trener Dariusz Maciejewski poprosił o czas dla swojej drużyny. Po krótkiej przerwie gospodarze szybko odrobili sześć oczek i zdecydowanie poprawili swoją grę, nie dając rozegrać skutecznego ataku gościom. Równo po pięciu minutach był już remis 8:8 i tym razem szkoleniowiec Energi wziął przerwę, po którym znów lepiej zagrały "Katarzynki". Po siedmiu minutach prowadziły 16:11. W jednej z akcji nie kryta pozostała Magdalena Radwan i rzuciła za trzy. Odpowiedź Agnieszki Skobel była jednak natychmiastowa. Po wyrównanej pierwszej kwarcie wynik brzmiał 19:21.

Drugą część gry oba zespoły nadal toczyły na styku. Po trzech minutach dzęki drugiej już "trójce" Skobel gorzowianki wyszły na czteropuntkowe prowadzenie. Na chwilę zniwelowała stratę Agata Gajda, ale Katarzyna Dźwigalska też trafiła zza linii 6,75m. Prowadzenie w tej potyczce zmieniało się co chwilę. Tempo rywalizacji było bardzo dobre, a minimalną przewagę utrzymywała Energa. Nie udawało się jej powiększyć na zbyt długo, gdyż akademiczki zaraz odrabiały. Na 20 sekund przed końcem pierwszej połowy z dystansu trafiła Radwan. Po przerwie dla AZS-u nie udało się już zdobyć punktów, gdyż dziewczyny znad Warty pogubiły się w ataku i do szatni schodziliśmy z wynikiem 43:46. Nasze koszykarki znów gorzej radziły sobie pod koszem rywalek, a na dodatek zawodziła skuteczność.

Już od syreny rozpoczynającej trzecią partię agresywną obroną zagrały "Katarzynki". Piekarska skutecznie się jednak przebiła, ponawiając nasz atak. Po trafieniu popularnej "Kruszyny" obie ekipy przeprowadziły po kilka nieudanych ataków. Dopiero rzuty osobiste Lyndry Weaver wyprowadziły nasz zespół na jednopunktowe prowadzenie. Toruń zaczynał grać nerwowo i popełniał sporo przewinień. Z tego też powodu swój udział w meczu przedwcześnie zakończyła Jelena Maksimović. Podopieczne Elmedina Omanica coraz częściej się myliły, również z rzutów wolnych, a AZS zaczął kontrolować spotkanie. Najpierw "trójka" Piekarskiej, a po chwili Samanthy Richards. Ostatecznie przed ostatnią kwartą było 65:58.

Gorzowianki zaspały na początku ostatniej części. Najpierw niepotrzebny błąd Weaver i trzy punkty Tłumak. Po chwili to samo Bortelova i znów różnica była bardzo mała. Celnie za dwa odpowiedziała z kolei Agnieszka Kaczmarczyk. Torunianki zaatakowały agresywniej i zepchnęły nasze zawodniczki do defensywy. Na 6 minut przed końcem Tlumak znów za trzy i mieliśmy już remis 69:69. Po obu stronach gra się zaostrzyła. AZS miał bardzo mało miejsca do rozwinięcia skrzydeł w ofensywie, z kolei w obronie nadal słabo zbieraliśmy. W jednym ze starć ucierpiała Żurowska, która została uderzona w oko. Natychmiast zeszła z parkietu i przyłożyła sobie lód. Chwilę później gospodarze wysunęli się na prowadzenie. Uraz nie ominął też zawodniczki Energi, a dokładnie Radwan, która źle stanęła. Końcówka była bardzo nerwowa. Gorzów przedłużał grę jak mógł. Tłumak nie wytrzymała i popełniła piąte przewinienie, a Piekarska wykorzystała wszystkie 3 rzuty osobiste, co zdecydowało o tym, że pojedynek zakończył się wynikiem 81:77.

PODSUMOWANIE
Kibice oglądali zupełnie inny mecz niż przed tygodniem. Bezsprzecznie był on nawet lepszy od widowiska stworzonego wspólnie z Lotosem Gdynia. Pierwszy krok w stronę awansu zrobiony. Teraz czeka nas rewanż w Toruniu, który odbędzie się już w tą sobotę.

KSSSE AZS PWSZ Gorzów - Energa Toruń 81:77 (19:21, 24:25, 22:12, 16:19)
AZS: Dźwigalska 3*, Richards 15, Nnamaka 2*, Żurowska (C) 7*, Weaver 12*, Kaczmarczyk 13, Skobel 6, Piekarska 23*
Energa: Krawiec 2, Gajda (C) 13, Perostiyska 15*, Radwan 8*, Murphy 7, Radunović 1, Tłumak 12*, Maksimović, Gladden 8*, Bortelova 11*

* - skład wyjściowy

Autor: Marcin Malinowski