Reklama

KSSSE AZS PWSZ Gorzów - MKS Tęcza Leszno w tę sobotę!

egorzow.pl - Marcin
13/10/2011 20:48
Po niezwykle dramatycznym meczu w Brzegu koszykarki powracają do hali przy ul. Chopina. Już w tą sobotę zmierzą się z MKS-em Tęcza Leszno. W tym spotkaniu powinna wystąpić już nowa zawodniczka KSSSE AZS PWSZ Gorzów Tatum Brown.

Czwarta obecnie drużyna Ford Germaz Ekstraklasy wzmocniła się o czwartą Amerykankę. 33-letnia Brown ma być pomocna dla AZS-u przede wszystkim na bogate doświadczenie zebrane w kilku ligach świata. Jej 193 cm wzrostu z pewnością wpłyną także na skuteczność w strefie podkoszowej. Przypomnijmy, że w składzie akademiczek są już Lyndra Weaver oraz zawodniczki, które dołączyły przed początkiem rozgrywek, czyli Paris Johnson i Allison Smalley. Do tego Szwedka Chioma Nnamaka. Tak przedstawia się zagraniczny zaciąg gorzowskiej drużyny. Trener Dariusz Maciejewski ma z tych zawodniczek spory pożytek, gdyż zdobywają bardzo wiele punktów. Na szczególne uznanie zasługuje Weaver, która nie tylko punktuje, ale i zbiera wiele piłek. Najskuteczniejsza jest jednak Agnieszka Skobel, która po odejściu Justyny Żurowskiej i Izabeli Piekarskiej ma okazję, by się okazać. "Żurek" pozostawiła po sobie opaskę kapitańską, którą przejęła rozgrywająca Katarzyna Dźwigalska. Samantha Richards zmieniła barwy klubowe, wracając do Australii i teraz to właśnie Dźwigalska musi dźwigać ciężar gry. W odwodzie szkoleniowiec gorzowianek ma jeszcze młode zawodniczki, jak Claudia Trębicka, czy nie wykorzystywane jak dotąd Justyna Maruszczak, Paula Głębocka czy Agata Chaliburda. Sporego dreszczyku emocji dziewczyny nadały spotkaniu w Brzegu. Po słabej pierwszej kwarcie dopiero w drugiej zaczęły przeważać, a o zwycięstwie zadecydowały w ostatnich minutach.

Zupełnie inne nastroje panują wśród podopiecznych Dariusza Raczyńskiego. Po inauguracyjnej wygranej ze słabą Odrą Brzeg przyszło zderzyć się z trudną rzeczywistością. Leszczynianki po przegranych z Energą w Toruniu (62:85) i Row Rybnik u siebie (57:81) zajmują 11. lokatę w ligowej tabeli. Podsumowując dotychczasowe mecze, najlepiej spisywały się Justyna Grabowska i Anna Kuncewicz. Na zbiórce dobrze spisuje się Dominika Urbaniak, która jest także trzecia w zespole pod względem ilości zdobytych punktów. Trzeba przyznać, że pomoc Mercedes Fox-Griffin i Marke Freeman to było wciąż za mało i pod koszem koszykarki Tęczy nie radziły sobie najlepiej. W tej sytuacji również Leszno wzmocniło się przed najbliższym meczem. Kontrakt z tym klubem podpisała Djenebou Sissoko, która notowała już bardzo dobre występy w FGE. W Gorzowie najprawdopodobniej nie zagra Małgorzata Chomicka, która już w pierwszym meczu sezonu nabawiła się kontuzji. Jednym z jaśniejszych punktów Tęczy w ostatnim meczu z Rybnikiem była rzucająca Katarzyna Bednarczyk, która z przymusu grała na pozycji silnej skrzydłowej.

Wyraźnie widać, że AZS PWSZ mimo przedsezonowej niepewności i ograniczonego budżetu nadal jest w stanie walczyć i jest w gazie, dzięki determinacji i walce do końca. Na własnym terenie powinno im być jeszcze łatwiej. Tęcza Leszno z kolei potrzebuje wyjść z dołka i na pewno łatwo się nie podda. Zapowiada się wic emocjonujący mecz.

Początek spotkania w sobotę, 15 października, o godzinie 18 w hali PWSZ przy ul. Chopina 52.

Autor: Marcin Malinowski
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do