Kontrowersyjna inicjatywa klubu GKP

Jedni nawołują by pomóc w porządkach na stadionie GKP, inni uważają ten pomysł za nietrafiony. Tadeusz Jędrzejczak – prezydent Gorzowa, dziś na naszej antenie skrytykował tę inicjatywę.„Nie lubię takich akcji" - mówił prezydent. Tymczasem od dwóch dni na stadion przychodzi kilkudziesięciu kibiców, którzy są gotowi na ciężką pracę. "Wszystko dla klubu" - mówią.
Dyrektor klubu dobrze wie jakie środki i siły zostały zaangażowane w modernizację stadionu. Ale jego zdaniem dobrze jest poprosić kibiców o pomoc i pokazać w ten sposób, że miasto nie dało rady samodzielnie wykonać niezbędnych prac. To hipokryzja - uważa Tadeusz Jędrzejczak. I dodaje, że stadion nie przeszedł poprzedniej weryfikacji, bo nagle przedstawiciele PZPN zażyczyli sobie prac, których wcześniej nie zlecili. Tymczasem na stadion także dziś przyszło około 20. wiernych kibiców GKP, którzy postanowili pomóc swojej drużynie. Bo jak mówi dyrektor klubu, Tadeusz Babij, na kibiców zawsze można liczyć. Przypomnijmy, z apelem do kibiców, by pomogli w porządkach kilka dni temu zwrócili się przedstawiciele GKP i OSiRu.