Komornicy zaczynają sięgać po pieniądze przeznaczone na leczenie pacjentów gorzowskiego szpitala. NFZ tłumaczy, że w obliczu rozpoczęcia egzekucji komornicznej nie ma wyjścia pieniądze musi przelać na konto komornika. Zdaniem funduszu jest tylko jedno rozwiązanie problemu - likwidacja szpitala i powołanie w jego miejsce nowej, pozbawionej długów jednostki.
Władze województwa powinny zdecydować czy będzie to zakład publiczny czy niepubliczny - mówi szefowa lubuskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia Helena Hatka. - Uważamy, że bardzo dobrym rozwiązaniem jest partnerstwo publiczno - prywatne, bo pozwala na uzyskanie pieniędzy np. z Banku Światowego - dodaje Hatka. Jej zdaniem gorzowskiemu szpitalowi grozi zablokowanie wszystkich pieniędzy z kontraktu z NFZ, co oznaczać będzie całkowity jego upadek. Jeśli w ciągu dwóch tygodni dyrekcja placówki nie porozumie się z wierzycielami, Fundusz będzie musiał przelać na konto komornika ponad 5 mln złotych. - Są to pieniądze, które w normalnej sytuacji zostałyby przeznaczone na leczenie pacjentów. Nie mamy jednak innego wyjścia, bo do wypłaty tej kwoty zobowiązuje nas prawomocny wyrok sądu - wyjaśnia radca prawny lubuskiego oddziału NFZ - Elwira Szurmińska-Kamińska.
Komentarze opinie