Reklama

Komentarz DaimlerChrysler Automotive Polska po artykule w ""Rzeczpospolitej""

15/04/2005 10:22
Opublikowany wczoraj w "Rzeczpospolitej" artykuł dotyczący rozliczeń pomiędzy generalnym wykonawcą i podwykonawcami warszawskiej siedziby firmy DaimlerChrysler, sugerujący jakoby DaimlerChrysler był negatywną stroną powstałego sporu, wywołał zdecydowaną reakcję ze strony tej firmy. Rzecznik prasowy DaimlerChrysler Ewa Łabno-Falęcka stwierdziła:

"Pragnę zaprotestować przeciwko tak formie jak i treści artykułu w "Rzeczypospolitej" z dnia 14 kwietnia br. na temat sporu między firmą Zueblin, generalnym wykonawcą budowy siedziby DaimlerChrysler w Warszawie, a jej polskimi podwykonawcami. Zarówno tytuł ("Zbudować siedzibę Mercedesa i umrzeć"), podtytuły ("Polskie firmy, które pracowały przy budowie dla DaimlerChryslera w Warszawie, wciąż walczą o zapłatę", "DaimlerChrysler umywa ręce") jak i dobór zdjęć (gwiazda Mercedesa na pierwszym planie, zdjęcie jedynie przedstawiciela firmy DaimlerChrysler, z pominięciem właściwego adresata roszczeń) sugerują niezgodnie z prawdą, że DaimlerChrysler czy Mercedes-Benz są stroną w toczącym się sporze pomiędzy wykonawcami naszej warszawskiej siedziby. Dlatego pragnę poinformować Czytelników, że DaimlerChrysler/Mercedes nie zalega żadnej firmie - polskiej czy zagranicznej - z jakimikolwiek płatnościami związanymi z budową siedziby. Jedynym i wyłącznym adresatem roszczeń polskich firm budowlanych (słusznych czy niesłusznych - o tym rozstrzygnie według mojej wiedzy polski sąd) jest firma Zueblin Polska, której nazwa (czyżby za trudna?) nie pojawia się ani w tytule, ani w podtytule, ani w śródtytułach (nie ma też zdjęcia jej przedstawiciela). Mimo, że DaimlerChrysler nie jest żadną stroną w sporze, jest oczywiste, że bardzo zależy nam, by został on jak najszybciej rozwiązany. Konflikt Zueblin Polska vs. podwykonawcy jest - jak słusznie napisał "Eurobuild Poland" 1.04.2005 - "kolejnym przykładem dominującej pozycji generalnego wykonawcy wobec podwykonawców" ("Rz" nie zająknęła się słowem, że temat był już poruszany przez inny tytuł). Dlatego jestem zbulwersowana manipulacją w rozłożeniu punktów ciężkości przez dziennikarkę "Rzeczpospolitej", z którą wielokrotnie rzeczowo i otwarcie rozmawiałam. Natomiast niewątpliwie uchybieniem w kategoriach nie tylko etyki dziennikarskiej jest jej komentarz dodany bezpośrednio do mojej wypowiedzi (pod moim zdjęciem)".
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do