Kolejne zarzuty i wniosek o aresztowanie w tzw. gorzowskiej aferze budowlanej

Kolejne zarzuty i wniosek o aresztowanie w tzw. gorzowskiej aferze budowlanej. Dziś szczecińska prokuratura skierowała wniosek o tymczasowe aresztowanie Zbigniewa M., byłego szefa spółki Marciniak S.A. Postawiono mu zarzuty przekroczenia procedur przetargowych i wręczenia łapówki jednemu z właścicieli Budinwestu, czyli firmy która prowadziła w imieniu miasta największe gorzowskie inwestycje. Jak mówi rzecznik szczecińskiej prokuratury Małgorzata Wojciechowicz - łapówka, milion trzysta tysięcy złotych, związana była z budową Słowianki.
Szczecińska prokuratura przesłuchiwała też ponownie prezydenta Gorzowa. Tadeusz Jędrzejczak mówi, że usłyszał dwa kolejne zarzuty. Jeden z nich związany jest z budową ulicy Bierzarina i przy okazji - drogi dojazdowej do firmy Marciniak S.A., której szefowie także zamieszani są w aferę. Tadeusz Jędrzejczak odpiera ten zarzut. Jak twierdzi, porozumienie o tym, że droga zostanie wybudowana zawarto, gdy nie był jeszcze prezydentem. Drugi zarzut dotyczy budowy kanalizacji na Zakanalu. W 2002 roku, po upadłości PBI, wystąpiłem w imieniu miasta do Compensy o wypłatę gwarancji dobrego wykonania robót budowlanych związanych z kanalizacją. Compensa wypłaciła pieniądze, zgodnie ze swoją procedurą. Prokurator uważa, że wypłaciła nam za dużo i że to moja wina- mówi Tadeusz Jędrzejczak.