Kilkanaście minut po południu zawyły syreny. Informowały o alarmie poweitrznym. To próbny alarm. A my sprawdzaliśmy czy na kimkolwiek wycie syren robi wrażenie i co jeśli nie byłyby to tylko ćwiczenia. Pytani przez naszą reporterkę gorzowianie przyznawali najczęściej, że nie zwracają uwagi na sygnały i nie pamiętają, co który oznacza. Były i osoby, które przyznawały, że odczuwają niepokój, jednak nie tak duży, by podejmować jakieś działania. Naczelnik wydziału zarządzania kryzysowego Jan Figura ma dużą wiarę w gorzowian i ich znajomość sygnałów alarmowych. Jego zdaniem każdy wie, że jeśli syreny wyją w czwartki koło południa, to tylko próba. Jeśli zawyłyby w inny dzień, o innej porze, wtedy trzeba się niepokoić i być może rozejrzeć za schronami. Na pewno zaś trzeba wtedy słuchać radia, bo własnie tam podawane byłyby komunikaty o tym co się stało i co robić.
natala ja jak słysze syreny to czuje taki nie pokój ,denerwuje sie chudź wiem ze to sa tylko cwiczenia
odpowiedz
Zgłoś wpis
- niezalogowany
2013-05-25 18:25:48
Zbyszek Witam serdecznie mieszkam w okolicy syren. Po nocnej zmianie przy otwartych oknach stwierdzam że syrena zrobiła ogromne wrażenie. Skromnie sugeruje przesuniecie przyszłych ćwiczeń na godz po 14. Pozdrawiam
odpowiedz
Zgłoś wpis
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
natala ja jak słysze syreny to czuje taki nie pokój ,denerwuje sie chudź wiem ze to sa tylko cwiczenia
Zbyszek Witam serdecznie mieszkam w okolicy syren. Po nocnej zmianie przy otwartych oknach stwierdzam że syrena zrobiła ogromne wrażenie. Skromnie sugeruje przesuniecie przyszłych ćwiczeń na godz po 14. Pozdrawiam