Reklama

Kierunek rozwoju miasta Gorzowa

RMG Fm
14/06/2012 11:27
Trwa spór o kształcie dyskusji na temat kierunku rozwoju Gorzowa. Wymianę zdań rozpoczęła konferencja prasowa szefa miejskich struktur SLD.

Marcin Kurczyna zaprosił wójta Deszczna i burmistrza warszawskiego Ursynowa i wytknął prezydentowi, że po dwóch miesiącach od rzucenia hasła „wielkiego Gorzowa” w sprawie nic nie drgnęło. Tadeusz Jędrzejczak odbijał piłeczkę. Podkreślił, że przed zwołaniem konferencji radny nie pofatygował się do prezydenta, by zapytać o ewentualny postęp prac nad koncepcją poszerzenia granic miasta o ościenne gminy. – A taki postęp jest – zapewnia prezydent. Dziś Marcin Kurczyna wyraził jednak wątpliwość, czy nowe dokumenty w tej sprawie faktycznie powstają. Jego zdaniem, gminy czekają, aż pomysł prezydenta nabierze konkretnego kształtu.

Urzędników broni przewodniczący klubu radnych Nadzieja dla Gorzowa. Zdaniem Jakuba Derecha-Krzyckiego, dwa miesiące, jakie minęły od ogłoszenia pomysłu powiększania miasta, to za mało, by w sprawie zapadały jakieś decyzje. – Warto jednak słuchać podpowiedzi, jeśli są merytoryczne, choćby pochodziły od osób niezwiązanych z Gorzowem – zaznacza Derech-Krzycki, nawiązując do krytycznych uwag prezydenta na temat gościa SLD z warszawskiego Ursynowa. Dodaje jednak, że są problemy, których rozwiązanie leży poza kompetencjami samorządów.

Jakub Derech-Krzycki dodaje jednak, że po ewentualnym połączeniu mieszkańcy ościennych gmin nie powinni obawiać się wyższych podatków. – Te gminne są zbliżone do tych, jakie obciążają portfel gorzowianina.
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do