Kierowcy autobusów komunikacji miejskiej nadal odchodzą. Opuszczają Gorzów i wyjeżdżają do pracy za granicą najczęściej do Wielkiej Brytanii. Jak powiedział nam dyrektor MZK Roman Maksymiak, już o 10 procent kierowców ubyło z gorzowskiego taboru. Żeby ich nie zabrakło, MZK razem z Powiatowym Urzędem Pracy planują przeszkolić chętnych na kierowców. Wszystko jednak zależy od pieniędzy. RMG sprawdzało, czy taką pracą, czyli prowadzeniem autobusów, nie byłyby zainteresowanie panie. Okazuje się, że zdaniem gorzowian to dobry pomysł. Roman Maksymiak mówi, że jest to możliwe, ale może być trudno w realizacji. Kilkanaście pojazdów MZK ma stare, manualne skrzynie biegów, których obsługa wymaga siły. W sumie gorzowski tabor liczy 76 pojazdów.
Komentarze opinie