Komisja Europejska (KE) może zaskarżyć Polskę do Trybunału Sprawiedliwość za pobieranie akcyzy na używane samochody importowane z innych państw UE. Powodem nie będzie jednak sam fakt pobierania akcyzy, ale jej wysokość. "Akcyza jest opłatą rejestracyjną, której podlegają nie tylko samochody używane importowane z UE, ale także krajowe. Problem polega na tym, że stawki w tym drugim przypadku są znacznie niższe - powiedziała we wtorek przedstawicielka KE Paulina Rodlundt podczas posiedzenia Komisji Petycji Parlamentu Europejskiego, do której pewien Polak złożył skargę w sprawie akcyzy.
Rodlundt zaznaczyła, że KE nie zajęła jeszcze ostatecznego stanowiska w sprawie petycji Polaka, ale jeśli okaże się, że stawki na importowane samochody używane są dyskryminujące w porównaniu z opłatami na samochody krajowe, wówczas Komisja może wszcząć postępowanie przeciw Polsce. Skargę, na pobieranie akcyzy od używanych aut sprowadzanych z UE do Polski złożył w październiku ubiegłego roku mieszkaniec Wielkopolski.
Z wypowiedzi Pauliny Rodlundt wynika, że Polska jest w trakcie zmian przepisów dotyczących akcyzy, by dostosować je do prawa unijnego. "KE pozostaje w kontakcie z polskimi władzami. Są plany nowelizacji ustawy, w której wysokość stawek byłaby uzależniona od mocy silnika i emisji spalin - powiedziała Paulina Rodlundt.
Komentarze opinie