Zaczynamy stopniowo poznawać kandydatów na fotel prezydenta w tegorocznych wyborach samorządowych. Czy wybory w 2014 roku okażą się inne od wszystkich? A może znów gładko wygra Tadeusz Jędrzejczak? Środowisko coraz częściej zadaje sobie te pytania.
Pierwsi oficjalnie ogłosili swojego kandydata politycy Prawa i Sprawiedliwości. Choć wcześniej chęć startu deklarowało dwóch radnych prawicy - Sebastian Pieńkowski i Marek Surmacz - ostatecznie wybrano tego drugiego. Do wniosku struktur powiatowych przychylił się Komitet Polityczny Prawa i Sprawiedliwości, który już w ubiegłym tygodniu zatwierdził 60 kandydatów na prezydentów miast w nadchodzących wyborach samorządowych. Co ciekawe, Pieńkowski został mianowany szefem komitetu wyborczego Surmacza. Poseł Elżbieta Rafalska przekonuje, że Marek Surmacz, znany z ciętego języka i tropienia afer, pokaże teraz że jest człowiekiem budującym zgodę i wzbudzającym zaufanie.
Blisko określenia kandydata wydaje się, że jest Platforma Obywatelska. Wczoraj na antenie Radia Gorzów poseł Krystyna Sibińska przyznała, że lokalne struktury jej partii właśnie w niej widzą głównego kandydata w walce o stanowisko prezydenta. - Głosy poparcia otrzymuję od naszych członków, ale też wielu innych środowisk. Nie chcę ogłaszać się samozwańczym kandydatem. Muszą zostać zachowane procedury. Natomiast rzeczywiście moja kandydatura jest bardzo mocno rozważana - przyznała Sibińska. Lokalne struktury PO na wskazanie swoich kandydatów mają jednak czas do 8 września.
W kontekście wyborów prezydenckich najważniejszy jest oczywiście wątek związany z dotychczasowym prezydentem Tadeuszem Jędrzejczakiem. Ten wciąż nie zadeklarował jednogłośnie, czy wystartuje. Wcześniej mówił jednak, że zależne jest to od perspektyw Gorzowa i przyznania funduszy na Zintegrowane Inwestycje Terytorialne. Wiadomo już, że Gorzów pieniądze z ZIT-ów otrzyma, jednak prezydent wciąż trzyma wszystkich w niepewności. Jego ostatnie, bardzo energiczne i aktywne działania mogą jednak świadczyć, że po raz piąty wystartuje w walce o fotel prezydenta.
Poza wymienioną trójką na horyzoncie nie widać innych kandydatów, choć tacy na pewno się pojawią. Jedno jest pewne: tegoroczne wybory będą bardzo ciekawe.
Komentarze opinie