Karę dziewięciu lat więzienia wymierzył Sąd Okręgowy w Gorzowie dwóm młodym mężczyznom za brutalne pobicie kobiety. Doszło do niego przed garażem na ulicy Olimpijskiej w Gorzowie w listopadzie 2005 roku. Oprawcy skatowali właścicielkę luksusowego samochodu, kopiąc i bijąc szpadlem swoją ofiarę. Chcieli ukraść samochód, ale nie znaleźli kluczyków. Ukradli kobiecie tysiąc złotych i telefon komórkowy. Za usiłowanie zabójstwa grozi kara dożywocia, lub 25-lat więzienia i właśnie kary 25-lat żądał prokurator. Sąd zastosował nadzwyczajne złagodzenie kary, przewidziane tylko dla młodocianych. W chwili zbrodni Arkadiusz M. i Sławomir J. mieli po 17 lat. Sąd wziął pod uwagę cel wychowawczy kary - powiedziała, uzasadniając wyrok sędzia Aneta Szarejko. Umieszczanie oskarżonych w więzieniu doprowadziłoby do dalszej degradacji ich osobowości podkreśliła sędzia Szarejko. Z wysokości wymierzonej przez sąd kary zadowolony był obrońca jednego z oskarżonych, mecenas Jerzy Synowiec. Wyrok sądu nie jest na razie prawomocny.
Komentarze opinie