Mieszkańcy Tychów na Śląsku odpowiedzą w konsultacjach społecznych na pytanie, czy teren fabryki samochodów Fiata powinien pozostać w Tychach, czy też ma być włączony do sąsiedniego Bierunia, jak chcą władze tego 20-tysięcznego miasteczka.
Konsultacjom towarzyszyć ma kampania informacyjna na rzecz pozostania Fiata w Tychach.
W Bieruniu, gdzie takie konsultacje przeprowadzono w połowie lutego, za zmianą granic administracyjnych i włączeniem do tego miasta dużej części fabryki opowiedziało się 99,7% głosujących. Frekwencja w konsultacjach wyniosła 44,5%. W najbliższych tygodniach, zgodnie z procedurą, konsultacje muszą odbyć się w Tychach. Wyniki otrzyma MSWiA.
Władze Bierunia argumentują, że fabryka Fiata powstała na terenach wyłączonych niegdyś z tego miasta. Nie ukrywają, że chodzi także o prestiż oraz wpływy z podatku od nieruchomości - zakład płaci go rocznie Tychom w wysokości około 10 mln zł.
Tyski samorząd podkreśla, że Fiat od zawsze związany jest z Tychami, większość jego pracowników to mieszkańcy miasta, a współpraca ze spółką układa się znakomicie.
Komentarze opinie