Kłopoty włoskiego importera aut z Chin

Eurasia Motor, dystrybutor chińskiej marki Great Wall Motor na terenie Włoch, ma kłopoty ze zrealizowaniem zamówień z powodu braku wystarczającej liczby pojazdów. Pierwsza dostawa 360 hoverów dotarła na Półwysep Apeniński w sierpniu ubiegłego roku, natomiast pierwsze egzemplarze trafiły do 90 punktów dealerskich w listopadzie.
Kliknij, aby powiększyćUbiegłoroczna dostawa pickupów Deer została wstrzymana, ponieważ miały one zostać zastąpione przez nowocześniejszy model o nazwie Wingle. Importer czeka także na silniki Diesla dla tych modeli.

Kolejna dostawa obydwu modeli, w tym 201 hoverów, opuściła Chiny pod koniec czerwca, ale jak na razie Eurasia Motor nie ma żadnego pickupa ani nawet specyfikacji cenowej, które mogłaby przekazać dealerom.

Przykładowo, mająca swoją główną siedzibę w północnych Włoszech IFAS Group sprzedała do tej pory 25 sztuk Hovera, jednak według szefa Nicola Loccisano wynik mógłby być dwukrotnie wyższy. Tylko 12 aut trafiło na razie w ręce klientów.

Dla przypomnienia, pierwsze prognozy Eurasia Motor mówiły o sprzedaży w okresie trzech lat między 10 a 12 tys. aut produkowanych przez Great Wall Motor.

Kliknij, aby powiększyćIFAS posiada tylko osiem własnych pojazdów, które służą dealerom jako pojazdy prezentacyjne i testowe. Średnia cena sprzedanych wozów wynosi 22 500 EUR. Dealerzy mają 15% marżę na każdym modelu, co pozwala im na zagwarantowanie klientom upustu w wysokości 5%. Najtańsza wersja Hovera kosztuje we Włoszech 19 600 EUR.

Loccisano uważa, że IFAS Group musi sprzedawać rocznie co najmniej 250 samochodów Great Wall Motor, aby dla aut chińskiej marki opłaciło się otworzyć oddzielny salon.

W planach spółki była też sprzedaż Brilliance BS6, jednak we Włoszech trójbryłowe sedany z silnikiem benzynowym nie cieszą się dużą popularnością. Klienci przeważnie wybierają kombi z silnikiem wysokoprężnym.