Reklama

Już jutro KSSSE AZS PWSZ zagra z Artego Bydgoszcz

egorzow.pl - Marcin
04/10/2011 14:39
Koszykarki KSSSE AZS PWSZ Gorzów nie mają dużo czasu na odpoczynek. Po sobotniej inauguracyjnej wygranej w Pruszkowie przychodzi czas na mecz drugiej kolejki Ford Germaz Ekstraklasy, w którym rywalem będzie Artego Bydgoszcz.

Po zajęciu ósmego miejsca w poprzednim sezonie drużyna prowadzona przez Adama Ziemińskiego rozpoczęła solidne wzmocnienia. Największym transferem okazał się ten ostatni, dzęki któremu do ekipy dołączyła niezwykle doświadczona Elżbieta Mowlik. W swoim debiucie przeciwko KK ROW Rybnik zdobyła 7 punktów, prezentując się poniżej oczekiwań. Ostatecznie Artego przegrało u siebie 70:71. Rybnik zwycięstwo wywalczył w ostatniej kwarcie. Oprócz Mowlik do klubu dołączyły dwie Amerykanki. Pierwsza z nich, Shonda Long, nie zagrała w pierwszej kolejce. Z kolei Lauren Jimenez swój debiut zaliczy do bardzo udanych. Zdobywczyni 17 punktów była najlepsza w swojej ekipie, legitymując się skutecznością nie mniejszą jak 75 procent. Wraz z Agnieszką Kułagą była też najlepszą zbierającą. Oprócz wspomnianych już zawodniczek w Bydgoszczy pojawiła się Martyna Koc, które sezon temu broniła barw Lidera Pruszków, a na inaugurację w Rybniku zdobyła 10 oczek. Na pozostanie nad Brdą zdecydowały się z kolei Natalia Mrozińska i była zawodniczka gorzowskiego AZS-u, Agnieszka Szott, zdobywczyni 14 punktów w meczu z ROW Rybnik. W przedsezonowych przygotowaniach koszykarki Artego grały ze zmiennym szczęściem. Z pięciu spotkań wygrały dwa, a trzy przegrały. Zwycięzca udało się odnieść z niżej notowanymi rywalkami z Poznania oraz z Energą Toruń, a porażki odniosły z Lotosem i rosyjskimi gigantami z Jekaterynburga i Orenburga.

Podopieczne Dariusza Maciejewskiego miały nie mały orzech do zgryzienia. Z miasta nad Wartą odeszły Samantha Richards, Johannah Leedham i kapitan Justyna Żurowska. Teraz opaskę nosi dotychczasowa zmienniczka Richards, rozgrywająca Katarzyna Dźwigalska, która swoimi asystami walnie przyczyniła się zwycięstwa z Liderem. Pomimo sporych problemów finansowych Akademicki Zespół Sportowy z Gorzowa zdołał przetrwać, a trener nie opuścił klubu w tych trudnych chwilach. Co więcej trzeciej drużynie minionych rozgrywek udało się zakontraktować dwie Amerykanki. Paris Johnson i Allison Smalley dołączyły do AZS PWSZ i od razu stały się ważnym ogniwem, choć przed rozpoczęciem ligi mówiono o pladze kontuzji. Johnson w Pruszkowie była zdobyła 18 punktów. Z kolei Smalley zgromadziła na swoim koncie 12 oczek, czyli podobnie, jak trzy inne zawodniczki. Mowa tu o Agnieszce Skobel, Chiomie Nnamace i Lyndrze Weaver, które pozostały w zespole po tamtym sezonie. Szkoleniowiec gorzowianek w spotkaniu z Liderem nie mógł skorzystać z usług Agnieszki Kaczmarczyk, która nie zdołała wyleczyć kontuzji, jakiej nabawiła się podczas ostatniego przedsezonowego sprawdzianu. Akademiczki grały chociażby w holenderskim Halle, gdzie po zwycięstwach 112:70 z CTO Amsterdam, 64:63 z Halle Lions i 73:56 z Heli Donau-Ries zostały triumfatorkami turnieju.

Najbliższy mecz może być niezwykłą gratką dla kibiców. Oba zespoły przepełnione są ambicją. AZS będzie chciał przede wszystkim udowodnić, że potrafią radzić sobie nawet z takimi dużymi problemami finansowymi i nadal mogą grać na poziomie. Trener Maciejewski daje coraz więcej szans młodym zawodniczkom. Pośród zawodniczek Adama Ziemińskiego jest sporo koszykarek, które zebrały już spore doświadczenie w Ford Germaz Ekstraklasie.

Na emocjonującą rywalizację 2. kolejki FGE zapraszamy do hali Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej przy ul. Chopina 52. Początek środowego spotkania o godzinie 18.

Autor: Marcin Malinowski
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do