Już ponad rok mija od czasu przenosin siedziby Powiatowego Urzędu Pracy z baraku przy ulicy Gwiaździstej do budynku przy ulicy Walczaka. Po przenosinach - teren przy ulicy Gwiaździstej wraz z barakiem zostały sprzedane prywatnemu inwestorowi. On zapowiedział że barak zostanie rozebrany. Mijają jednak miesiące, a obiekt - a właściwie jego niszczejące części - stoją nadal. Co więcej, jak mówi radny Roman Bukartyk w związku z tym że teren jest niezagrodzony, to walący się budynek stanowi zagrożenie dla mieszkających i bawiących się w tym rejonie dzieci. I choć miasto nie jest i nigdy nie było właścicielem terenu, na którym niegdyś znajdował się PUP, to współodpowiada za bezpieczeństwo na terenie Gorzowa. Dlatego wiceprezydent Ewa Piekarz zapowiedziała, że upomni właściela, a sprawę skieruje do Powiatowego Inspektora nadzoru Budowlanego.
Tymczasem radzimy, by mieszkańcy unikali wchodzenia na teren rozbiórki, warto tez przypilnować pociechy, by nie doszło do nieszczęścia.
Komentarze opinie