Kto mieczem wojuje, ten od miecza ginie – twierdzi mecenas Jerzy Synowiec i zawiadamia prokuraturę w sprawie możliwości popełnienia przestępstwa przez zielonogórskiego prawnika Kazimierza Pańtaka. To reakcja na wcześniejsze doniesienie do prokuratury, w którym Pańtak oskarża wójta Deszczna o niemal zdradę interesów państwa. A wszystko zaczęło się od krytyki strategii rozwoju województwa. Samorządowcy z północy regionu twierdzili, że dokument marginalizuje naszą część Lubuskiego. Całą sytuację wójt Jacek Wójcicki skwitował stwierdzeniem, że skoro tak ma być, to może lepiej przyłączyć się do Brandenburgii. To stwierdzenie Kazimierz Pańtak potraktował jako przestępstwo i zawiadomił prokuraturę.
Wójt Deszczna twierdzi, że jego wypowiedź była swego rodzaju żartem. Tymczasem doniesienie Kazimierza Pańtaka zbulwersowało Jerzego Synowca. W reakcji mecenas złożył doniesienie na Pańtaka, bo jak twierdzi to właśnie on mógł zawiadamiając prokuraturę popełnić przestępstwo.
Jerzy Synowiec tłumaczy, że doniósł do prokuratury na zielonogórskiego prawnika, bo ma dość ośmieszania północnej części województwa.
Komentarze opinie