Reklama

Jest praca, nie ma chętnych

18/06/2006 20:45
Jest praca, nie ma chętnych. Chodzi o program prac społecznie użytecznych.
W Kłodawie, Santoku czy Witnicy pracują, a w Gorzowie bezrobotni się ociągają.
Jak powiedziała nam Jadwiga Konik – z-ca dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy od czerwca w ramach tego programu miało być zatrudnionych ponad 80 osób, zgłosiła się połowa. Pytana o przyczyny takiej sytuacji Jadwiga Konik dodaje, że prawdopodobnie część tych osób pracuje nielegalnie. Z kolei spotkani przez nas bezrobotni mówili, że niektórym nie chcę się pracować. Wolą żyć z opieki społecznej.
Przypominamy, przy pracach społecznie użytecznych można zarobić 6 złotych netto za godzinę. W ciągu tygodnia trzeba przepracować 10 godzin. Wydział Spraw Społecznych gorzowskiego magistratu przygotuje kolejną listę osób bezrobotnych, które mają podjąć pracę.
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do