Spada liczba bezrobotnych gorzowian. To, że praca dla chętnych jest, widać choćby po tablicy ogłoszeń w pośredniaku. Na pracę niemal od razu mogą liczyć mężczyźni: budowlańcy, glazurnicy, posadzkarze, czy ochroniarze. W ostatnim czasie liczba zarejestrowanych osób w Urzędzie Pracy zmniejszyła się o pół tysiąca. Niestety, wpływ na to ma także fakt, że bezrobotni szukają szczęścia za granicą. Zdaniem wicedyrektor urzędu Jadwigi Konik - gdyby pracodawcy płacili gorzowianom wyższe stawki, sporo osób by w ogóle nie, myślało o wyjeździe. Niestety spora liczba pracowników nadal zarabia najniższe pensje krajowe.
Komentarze opinie