Reklama

Jedną nogą w półfinale

egorzow.pl - Marcin
21/03/2010 01:21
Sobotniego wieczora koszykarki KSSSE AZS PWSZ Gorzów przystąpiły do gry w play-offach sezonu 2009/2010. W pierwszym meczu ćwierćfinałowym podejmowały Utex Row Rybnik. Akademiczki pewnie pokonały goszczący u nas zespół 82:65.

Przed rozpoczęciem meczu kibicom zebranym w hali przy ul. Chopina 52 zaprezentowane zostały brązowe medalistki mistrzostw Polski juniorek do lat 20. Młode zawodniczki AZS-u wraz z trenerami Robertem Pieczyrakiem i Radosławem Duchnowskim zostali uhonorowani przez władze szkoły. Wręczona została również nagroda za najlepszą zawodniczkę w meczu z Wisłą Can Pack Kraków, którą została Justyna Żurowska.

Pierwszą piłkę zagarnęli gospodarze, ale rzut kapitan naszego zespołu nie znalazł drogi do kosza. Podobnie próba Katarzyny Krężel. Nieomylna była jednak Liudmila Sapova, która zdobyła dwa razy z rzędu punkty zza linii 6,25m. Pierwsze punkty dla Rybnika zdobyła wspomniana już Krężel, która po chwili sfaulowała Sapovą przy udanym rzucie. Rosjanka wykorzystała szansę na akcję trzypunktową. Na minutę przed końcem podopieczne Dariusza Maciejewskiego uzbierały pięć fauli zespołowych za sprawą Agnieszki Kaczmarczyk, Izabeli Piekarskiej i Nicki Anosike. Pierwsza kwarta zakończyła się wynikiem 17:8. Bardzo pewna gra zespołu z miasta nad Wartą, natomiast fatalna skuteczność rybniczanek.

Na początek drugiej partii przewiniła Luda i po chwili dwa punkty zdobyli goście, lecz w natychmiastowej ripoście ponownie była koszykarka Spartaku Moskwa. Piękny rzut za trzy punkty z odległości 7 metrów. Kolejną trójkę zdobyła Samantha Richards, która przejęła piłkę w środku boiska i zaatakowała, będąc jednocześnie faulowaną przy dobrze oddanym, celnym rzucie. Później kilka ładnych dwójkowych akcji Richards – Żurowska, które przyniosły kolejne zdobycze punktowe. W jednej z tych akcji blisko naszej kapitan znajdowały się trzy rywalki, a mimo to nawet nie ruszyły się, by przeszkodzić w rzucie. Na koniec drugiej kwarty przechwyt Żurowskiej, piłka przez Australijkę do Sidney Spencer, która efektownie kończy rzutem za trzy. Po 20 minutach gry było 51:27. Minimalnie gorzej w obronie gorzowianki, ale wygrały drugą część gry 34:19.

Na początek trzeciej odsłony na parkiet w ekipie AZS-u wybiegły: Sapova, Richards, Żurowska, Piekarska i Spencer. Z kolei w Rybniku: Boddie, Bell, Hampton, Koc i Krężel. W pierwszej akcji nieudanie zespół gości. Po pierwszej próbie zebrała Martyna Koc, a grająca bardzo słabo w tym meczu Whitney Boddie nie trafiła do kosza. Nie udało się jej to również przy drugiej próbie i oprócz dwóch asyst Amerykanka nie pokazała zbyt wiele w pierwszej połowie. Pierwsze punkty w tej kwarcie zdobyła z dystansu Krężel. Wcześniej nie powiodło się Spencer, ale odpowiedź Sapovej była jednoznaczna i było 54:30. Na pięć minut przed końcem na boisku pojawiła się jedna z medalistek, mianowicie Claudia Trębicka, która wraz zmieniła z Anosike zmieniła Piekarską i Sapova. Już po chwili chciała wejść w mecz rzutem za trzy, ale piłka odbiła się tylko od obręczy. Przed ostatnią kwartą było 72:41.

Czwartą partię lepiej zaczęły podopieczne Mirosława Orczyka. AZS dobrze bronił, ale w końcu trójkę zaliczyła Katarzyna Suknarowska. Kolejne dwa oczka po nieudanej akcji Sapovej dorzuciła Koc. W końcu punkty dla akademiczek zdobyła Kaczmarczyk, choć dłużna nie pozostała Boddie, która po za graniu niemal całego meczu uzbierała zaledwie 6 oczek i 6 asyst. Nie trafiła nawet rzutów osobistych. Trochę niefortunnie zachowała się Trębicka, gdy dostała piłkę od ciężko o nią walczącą Anosike i nie trafiła w sytuacji sam na sam z koszem. Amerykanka jednak po rozegraniu naprawiła błąd koleżanki. Na siedem i pół minuty przed końcem o czas poprosił trener gości. Po przerwie Trębicka została zmieniona przez kolejną młodą koszykarkę, a dokładnie Justynę Maruszczak. Później Claudia wróciła jeszcze na parkiet i udało zdobyć się jej dwa punkty dla swojego zespołu, choć gdyby stanęła krok dalej byłyby to trzy oczka. W pewnym momencie pośród niezadowolonych głosów kibiców z powodu nie do końca poprawnej decyzji sędziego, boisko za piąte przewinienie opuściła Anosike, a w jej miejsce pojawiła się Agata Chaliburda. Gdy zostało półtora minuty do zakończenia rywalizacji na placu gry zameldowała się ostatnia z młodych zawodniczek i brązowych medalistek obecnych w pierwszym składzie, a jednocześnie debiutująca w seniorskim zespole Julia Grelewicz. Rzutem na taśmę swoje punkty zdobyła jeszcze Yuliya Dureika, która pełniła dziś nietypową dla siebie rolę rozgrywającej, zastępując kontuzjowaną Katarzynę Dźwigalską, a dając odpocząć Samancie Richards. Mecz zakończony został wynikiem 82:65. Zmniejszyła się przewaga Gorzowa, ale widać było, że dziewczyny grały na większym luzie i cały czas kontrolowały przebieg spotkania.

Od początku do końca prowadziły gorzowianki. Było nawet 33 punkty więcej (69:36), ale wyraźnie odpuściły w ostatniej kwarcie, nie chcąc się przemęczać, dzięki czemu Rybnik mógł zmniejszyć rozmiary porażki. Rewanż już w środę, ale jedną nogą jesteśmy już w półfinale.

Swoimi wrażeniami z debiutu podzieliła się z nami Julia Grelewicz:
Na pewno byłam zestresowana, ale było bardzo przyjemniej. Chociaż te dwie minuty. Jestem za to bardzo wdzięczna trenerowi Dariuszowi Maciejewskiemu.

A oto zapis konferencji prasowej:
Mirosław Orczyk – trener Utex Row Rybnik:
Na początku chciałem przede wszystkim pogratulować, bo zawsze mamy tutaj fajną okazję pogratulować zespołowi młodzieżowemu zdobycia medalu złotego lub brązowego. Gratulacje z naszej strony za kolejny medal młodzieży. Jeśli chodzi o mecz to myślę, że fajne widowisko dla kibiców. Dużo celnego strzelania. My gramy tak jak na nasze miejsce przystało. To były dobre zawody. Cieszy mnie to, że młodzież jak Karolina Stanek, Kasia Suknarowska też pograły tutaj w wymiarze 15 minut. Zdobyły swoje punkty i w tej atmosferze sportowej, jaka tu panuje mogły też liznąć parkietu. To cieszy, a generalnie wiemy, kto o co walczy. Dla nas sukcesem było wejście do ósemki, a zespół Darka Maciejewskiego ma drugi, kolejny krok do kolejnego celu. Natomiast my spokojnie rozgrywamy sobie ten sezon do końca.

Karolina Stanek – Utex Row Rybnik:
Ja również gratuluję trenerowi Maciejewskiemu jak i całej drużynie Gorzowa. Nie ukrywajmy, dziewczyny zagrały dzisiaj rewelacyjne spotkanie. Widać, że bardzo solidnie się przygotowały. Naszym sukcesem było to, że weszłyśmy do ósemki, tak że musiałyśmy odpocząć po tych ciężkich meczach z Pruszkowem i Bydgoszczą, żeby dzisiaj przystąpić do tego meczu. Przyjechałyśmy więc z drogi. Gratuluję też Liudmile Sapovej, ponieważ zagrała dzisiaj wybitnie. Była nie do powstrzymania. Super skuteczność za trzy. Cieszę się, bo ze statystyk widzę, że wygrałyśmy dzisiaj zbiórkę z drużyną gorzowską, tak że spełniłyśmy jeden z punktów, które były założone przed meczem, żeby twardo grać na desce. Jeszcze raz gratuluję. Gorzowowi życzę powodzenia w dalszej rywalizacji.

Dariusz Maciejewski – trener KSSSE AZS PWSZ Gorzów:
Dziękuję za gratulacje. Czeka nas jeszcze jeden mecz. Jesteśmy jeden krok do przodu. Wygraliśmy dzisiaj. Nie graliśmy dzisiaj jakiejś porywającej koszykówki, oprócz Ludy Sapovej, która była dzisiaj naprawdę nie do powstrzymania. Zagraliśmy bardzo poprawnie i byliśmy skoncentrowani przez 3 kwarty. Czwarta była kwartą szarpaną, trochę dla młodzieży, która dzisiaj debiutowała w ekstraklasie, więc trzeba też oddać to, że na pewno było to spowodowane tremą i tym, że dziewczyny chciały się dobrze pokazać. Trzeba się cieszyć, że cały mecz odbył się pod kontrolą. Wiadomo, że te nierówne fragmenty wynikały z tego, że Yuliya Dureika nie jest tą rozgrywającą, która prowadziłaby grę, ale i tak spisała się dobrze i dała odpocząć dobre 10 minut Samancie. To jest najważniejsze. Najważniejsze, że gramy bez kontuzji ten mecz i to jest cenne. Teraz musimy się dobrze skoncentrować na mecz w środę w Rybniku.

Julia Grelewicz – KSSSE AZS PWSZ Gorzów:
Chciałam podziękować za gratulacje za zdobycie brązowego medalu. Oczywiście chciałam też podziękować trenerowi Dariuszowi Maciejewskiemu za to, że pozwolił mi się wykazać. Chociaż tą minutę. Mogłam pokazać co umiem. Miałam tremę.

KSSSE AZS PWSZ Gorzów vs Utex Row Rybnik 82:65 (17:8;34:19;21:14;10:24)
KSSSE: Richards (5)*, Spencer (12)*, Dureika (2), Źurowska (13)*, Chaliburda (0), Maruszczak (0), Piekarska (2)*, Sapova (28)*, Kaczmarczyk (12), Trębicka (2), Anosike (6), Grelewicz (0)
Utex Row: Sibora (0), Krężel (19)*, Suknarowska (3), Jaroszewicz(0)*, Stanek (7), Bell (7)*, Hampton (10), Boddie (6), Koc (13)

*- pierwsze piątki

Autor: Marcin Malinowski
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do