Reklama

Jakub Dłoniak wystąpił w polsko-czeskim Meczu Gwiazd koszykówki

egorzow.pl - Marcin
02/03/2014 20:20
Nie tylko w kobiecym Meczu Gwiazd koszykówki mieliśmy gorzowskie akcenty. Po raz kolejny gwiazdy Tauron Basket Ligi zmierzyli się ze swoimi vis a vis z Czech. W ekipie z polskiej ekstraklasy znalazł się Jakub Dłoniak.

Gorzowianin drugi rok z rzędu znalazł się w składzie na ten prestiżowy mecz. Tym razem skorzystał jednak na pechu innego zawodnika, Pawła Leończyka, który na kilka dni przed pojedynkiem nabawił się kontuzji. Gwiazdy TBL z czterech kwart wygrały trzy. Nie oznacza to jednak, że drużyna czeskich rozgrywek grała słabo. To był bardzo wyrównany mecz i gwiazdy Mattoni NBL odbierały prowadzenie swoim przeciwnikom.

W zespole Tauron Basket Ligi czołowe role odegrali Christian Eyenga i Vladimir Dragicevic. Tę dwójkę wspierał Cezary Trybański. Dłoniak w tym doborowym towarzystwie zdobył zaledwie trzy punkty i nie był zbyt widoczny przez 13 minut, jakie spędził na parkiecie. Skuteczność na poziomie 25 procent nie powalała. Jeden nieudany rzut za dwa "oczka" oraz trzy próby z dalszego dystansu, w tym jedna zaliczona. Do tego dwie zbiórki w obronie i jedno przewinienie. Trudno się dziwić takim statystykom, gdyż zawodnik nie miał zbyt wiele czasu, a pamiętajmy, że startował z pozycji ostatniego rezerwowego. Z drużyny polskiej ligi tylko Deividas Dulkys i Adam Waczyński zagrali mniej, ale różnica liczy się w sekundach, a obaj mieli bogatszy dorobek.

Po pierwszej połowie prowadziła drużyna z TBL, ale w drugiej obie ekipy rozstrzelały się na dobre, a fatalna gra w czwartej kwarcie i przegrana 21:34 zdecydowała o tym, że to ekipa z MNBL triumfowała w całym spotkaniu 109:104.

MNBL - TBL 109:105 (21:24, 26:27, 28:33, 34:21)

MNBL: J. Bohacik 22, Muirhead 16, Sirina 13, Mitchell 11, Benda 10, P. Bohacik 8, Rancik 8, Simmons 6, Hruban 6, Mahalbasić 4, Welsch 3, Sanders 2.

TBL: Eyenga 18, Dragicević 18, Trybański 17, Dulkys 8, Zamojski 8, Prince 7, Kulig 7, Koszarek 6, Waczyński 6, Lucious 5, Dłoniak 3, Trice 2.

Wyniki dzięki SportoweFakty.pl

Autor: Marcin Malinowski
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do