Z wielkim rozmachem - jak planuje miasto, czy w okrojonym zakresie - jak postulują niektórzy twierdząc, że Kostrzyńska straciła już na znaczeniu i nie musi być aż tak rozbudowana.
Wśród osób, które postulują ograniczenie zakresu prac na Kostrzyńskiej są niektórzy radni, m.in. Jerzy Synowiec. Nie widzi sensu budowania "autostrady do Łupowa". Jego opinię podzielają m.in. Marcin Gucia i Maciej Marcinkiewicz.
Dodajmy, że w zeszłym tygodniu przewodniczący klubu radnych Nadzieja Dla Gorzowa Jakub Derech Krzycki zaproponował spotkanie w sprawie Kostrzyńskiej. Wszystko wskazuje jednak, że do niego nie dojdzie. Magistrat trzyma się wcześniejszych ustaleń dotyczących remontu (podejmowanych także przez radnych), a te przewidują wybudowanie dwujezdniowej ul. Kostrzyńskiej za 120 mln złotych. Prace objąć mają także torowisko. Kilka dni temu miasto ogłosiło przetarg na wykonanie dokumentacji projektowej I etapu przebudowy jednej z najbardziej zniszczonych ulic w Gorzowie.
Co o tym sądzicie? Czy popieracie plany magistratu, czy raczej opowiadacie się za okrojeniem inwestycji?
Grzegorz Jestem za remontem bo nie znam innej drogi do Gw w tak oplakanym stanie ,zeby wstydzic sie Miasta w ktorym miszkam prawie 30lat. Taki remont sobie wlasnie wyobbrazalem. POPIERAM
odpowiedz
Zgłoś wpis
- niezalogowany
2013-09-12 21:15:20
KONDZIU a jaj jestem za remontem całej drogi. mieszkałem jeszcze do niedawna przy Kostrzyńskiej i wstyd żeby główna droga wjazdowa do miasta wyglądała tak jak wygląda
odpowiedz
Zgłoś wpis
- niezalogowany
2013-09-10 20:11:06
Irena Opowiadam się za okrojeniem inwestycji.Mieszkam przy Kostrzyńskiej i uważam,że to normalna ulica o umiarkowanym ruchu.Wydanie tak ogromnych pieniędzy na remont to nieporozumienie.Można za różnicę wyremontować inną,również zdewastowaną ulicę.
odpowiedz
Zgłoś wpis
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Grzegorz Jestem za remontem bo nie znam innej drogi do Gw w tak oplakanym stanie ,zeby wstydzic sie Miasta w ktorym miszkam prawie 30lat. Taki remont sobie wlasnie wyobbrazalem. POPIERAM
KONDZIU a jaj jestem za remontem całej drogi. mieszkałem jeszcze do niedawna przy Kostrzyńskiej i wstyd żeby główna droga wjazdowa do miasta wyglądała tak jak wygląda
Irena Opowiadam się za okrojeniem inwestycji.Mieszkam przy Kostrzyńskiej i uważam,że to normalna ulica o umiarkowanym ruchu.Wydanie tak ogromnych pieniędzy na remont to nieporozumienie.Można za różnicę wyremontować inną,również zdewastowaną ulicę.