Coś wielkiego na skalę Polski. Coś o takiej randze odbędzie się już niedługo w Gorzowie: IV Kongres Ruchów Miejskich. Potrwa trzy dni: od 18 do 20 września, czyli od piątku do niedzieli. Organizuje go inicjatywa Ludzie dla Miasta.
Mieszkańcy polskich miast wzięli się ostro za swoje małe ojczyzny. Sami z siebie. Nie sterowani przez nikogo. Z czasem jedne miasta postanowiły podzielić się swoimi doświadczeniami z innymi. Białystok z Łodzią. Poznań z Warszawą. Tak powstał Kongres Ruchów Miejskich. Zjeżdżają się na niego przedstawiciele miast z całej Polski. Aby współpracować. Aby sobie pomagać. Aby mówić jednym głosem w sprawach miast.
Kongres w Gorzowie będzie już czwartym. I największym! Zjedzie się tu cała Polska. 55 miast. A nawet cztery z Europy, np. z Brukseli. Przyjadą tu nie tylko mieszkańcy działający w ruchach miejskich, ale także m.in. prezydenci, naukowcy, urzędnicy z Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju.
Część spotkań będzie zamkniętych, część otwartych. Te otwarte to:
- Debata ""Kultura samorządowa 25+"" z m.in. Robertem Biedroniem i Jackiem Wójcickim (piątek, 19.00, MCK).
- ""Śniadanie Prezydentów"" z głowami trzech miast: Gorzowa, Poznania i Słupska (sobota, 10.00, aula PWSZ).
- wernisaż wystawy ""Kultura zmiany"" (sobota, 19.00, lokal przy ul. Chrobrego 22).
- Skaner polityczny (niedziela, 10.00, aula PWSZ, ul. Chopina 52)
- Laboratorium Miast (niedziela, 12.30, aula PWSZ, ul. Chopina 52).
Gorzów to miasto-symbol ruchów miejskich. To tutaj pierwszy raz w historii Polski prezydentem został kandydat reprezentujący ruch miejski, a do Rady Miasta weszło siedem osób z ruchu aktywistów „Ludzie Dla Miasta”.
Komentarze opinie