nvestInTheWest AZS AJP Gorzów - Basket 90 Gdynia 27.01.2018r., godz. 18

16. kolejka Energa Basket Ligi Kobiet 2017/2018

Koszykówka - 16. kolejka Energa Basket Ligi Kobiet: InvestInTheWest AZS AJP Gorzów - Basket 90 Gdynia 27.01.2018r., godz. 18, hala Akademii im. Jakuba z Paradyża przy ul. Chopina 52 w Gorzowie

Po przerwie na Puchar Polski, który zgarnęło Artego Bydgoszcz, koszykarki z Gorzowa powracają do rywalizacji. Tym samym przyjdzie czas na debiut nowej rozgrywającej, Australijki Natalie Hurst. Z niecierpliwością oczekujemy na występ tej zawodniczki, która ma być alternatywą dla Miah Spencer i Annamarii Prezelj, która wobec słabej formy nieobecnej już w klubie Franciscy Donders została przesunięta na pozycję rozgrywającej. W sobotę przekonamy się, jak wszystkie klocki poukładał trener Dariusz Maciejewski i czy uda się przedłużyć serię zwycięstw do trzech po triumfach nad Ostrovią Ostrów Wlkp. (85:81) i CCC w Polkowicach (91:83). EBLK dotychczas pokazywała, że łatwych rywali nie ma. Nieco bardziej odstają może tylko PGE MKK Siedlce i Widzew Łódź, choć i ci ostatni zdołali odnieść niedawno zwycięstwa. Na wyższą półkę zdecydowanie powracając gdynianki, chcące nawiązać do wspaniałych czasów Lotosu. Nad morzem udało się zbudować bardzo ciekawy skład. Drużyny z Gorzowa i Gdyni na półmetku rozgrywek mają identyczny bilans - osiem zwycięstw i sześć porażek, co daje 22 punkty. Na piątym miejscu znajduje się jednak Basket, bowiem ma lepszy stosunek małych punktów. Akademiczki stają więc przed szansą poprawienia swojej pozycji. Naprzeciwko staną jednak takie koszykarki jak Jelena Škerović, Kahleah Copper, Victoria Jankoska, Kristine Vitola czy doświadczone Polki w osobach Anety Kotnis i Aldony Morawiec i nieco młodszych, ale utalentowanych Anny Jakubiuk oraz Anny Makurat. Szczególnie ta ostatnia może pochwalić się znakomitymi statystykami. Jedyna w zespole zawodniczka, która dopiero skończy 18 lat może nie dostaje tyle czasu, co koleżanki z pierwszej piątki, ale jej liczby umiejscawiają ją na piątej lokacie w całej ekipie. Można niemal w ciemno założyć, że czeka nas kolejny horror w hali przy ulicy Chopina.

Autor: Marcin Malinowski