Koszykówka - 5. kolejka Basket Ligi Kobiet: InvestInTheWest AZS AJP Gorzów - Cosinus Widzew Łódź 22.10.2016r., godz. 18, Hala Akademii im. Jakuba z Paradyża przy ul. Chopina 52 w Gorzowie
Gorzowianki w dobrych nastrojach podejdą do kolejnego pojedynku. Po dość niespodziewanej porażce w Ostrowie w niezwykle trudny meczu podejmowały CCC Polkowice. Podopieczne Dariusza Maciejewskiego zaprezentowały jednak fantastyczny basket w defensywie. Mimo niezbyt dobrej skuteczności, udało się pokonać czwarty zespół poprzednich rozgrywek 61:49. O dobrej grze w obronie świadczy mała ilość straconych punktów. Do poprawy wciąż jest jednak celność rzutów, szczególnie tych za trzy. Faktem jest jednak, że polkowiczanki nie ułatwiały zbytnio zadania. Teraz Akademiczkom przyjdzie się zmierzyć z niżej notowanym rywalem. Widzew dotychczas zdołał odnieść zwycięstwo tylko w spotkaniu z PGE MKK w Siedlcach (66:57). Co ciekawe, łodzianki zagrały tylko jeden mecz we własnej hali, przegrywając wówczas z Energą Toruń 52:81. W środę natomiast lepsze okazały się koszykarki z Sosnowca, wygrywając 79:61. Bilans 1-3 daje ekipie Dariusza Raczyńskiego odległą, 10. pozycję w tabeli. Za nimi są już tylko gdynianki i siedlczanki, nie mające na swoim koncie żadnej wygranej. Ekipa z Łodzi nie może pochwalić się mocnymi nazwiskami. Z pewnością spore nadzieje pokładane są w doświadczonej Aleksandrze Pawlak, która daje powody do radości. Obok znacznie młodszej Julii Drop jest liderką zespołu. Widzew zdecydował się też na pozyskanie zawodniczek zagranicznych. Amerykanki Angela Beadle i Roddreka Rogers nie są jednak koszykarkami znanymi szerszej publiczności, lecz dają wiele drużynie z Małopolski. W podstawowej piątce wybiegają jeszcze Sylwia Bujniak i Magdalena Pisera, które większość kariery spędziły w I lidze. Próżno zresztą szukać wielu zawodniczek powyżej 23. roku życia. Oprócz Pawlak zalicza się jeszcze do nich Magdalena Kruszyńska, która jednak nie gra zbyt wiele. Przy gorzowskiej publiczności i takiej grze, jaką gorzowianki zaprezentowały w środę, to AZS jest murowanym faworytem. Jeśli do tego poprawi skuteczność, to łodzianki z Gorzowa mogą wyjechać ze sporym bagażem punktowym.
Komentarze opinie