Zawodnicy Mars RTV AGD Gorzów w pierwszym ligowym spotkaniu nie pokazali pełni swoich możliwości, ostatecznie przegrywając spotkanie różnicą 12 "oczek". Żużlowcy gorzowskiej Stali po meczu nie mieli dobrych nastrojów. Poniżej prezentujemy wypowiedzi po tym spotkaniu...
Michał Szczepaniak (Intar Dartom Ostrów): "Szkoda trochę że w jednym z wyścigów pociągnęło mnie na wejściu w łuk przez co straciłem prowadzenie. Ostatniego wyścigu także troszeczkę szkoda bo mogło być lepiej. Ale ogólnie jestem zadowolony. Oby tak dalej. Myślę że teraz pójdzie już z górki".
Sebastian Brucheiser (Intar Dartom Ostrów): "Myślę że było dobrze. Ja się bardzo cieszę, a widziałem że kibice także cieszyli się z mojego występu. Za ostatni wyścig mogę podziękować też Tomkowi Jędrzejakowi który mi pomógł w tym wyścigu. Tomek dużo pomaga".
Jan Grabowski (trener Intaru Dartomu): Cieszą zdobyte dwa punkty, wygraliśmy z jednym z kandydatów do awansu. Bardzo dobrze zaprezentował się Piotr Dym, który zastąpił Mariusza Węgrzyka. Cieszy dobry występ Sebastiana Brucheisera.
Piotr Dym (zawodnik Intaru Dartomu): Tworzyliśmy dzisiaj zgrany zespół, byliśmy bardzo zmobilizowani. Dysponuję dobrze przygotowanym sprzętem, w czym zasługa mojego mechanika Andrzeja Krawczyka. W czwartym biegu zerwał się łańcuszek sprzęgłowy. W sobotę wieczorem startowałem w Anglii, udało mi się szybko przemieścić do Ostrowa, dzięki pomocy pana Garcarka."
Tomasz Jędrzejak (zawodnik Intaru Dartomu): Mój występ podobny był do tego sprzed roku. Początek ponownie nie wyszedł, ale potem było już dobrze. Mimo to nie jestem zadowolony z występu, muszę jeszcze dokonać drobnych korekt.
Stanisław Chomski (trener MARS RTV AGD): Nie liczyłem się z tym, że przegramy w dodatku tak wysoko. Moi zawodnicy popełnili kilka błędów, w środkowej fazie meczu. Niema, co się załamywać to dopiero początek, jedziemy dalej.
Wypowiedzi za: PrzegladZuzlowy.pl oraz SportoweFakty.pl
Komentarze opinie