Mijająca kadencja wojewody lubuskiego była bardzo trudna – tak w największym skrócie podsumowuje ostatnie 4 lata Helena Hatka.
Na terenie województwa wystąpiły powodzie i podtopienia – w ubiegłym roku dni alarmowych było 220 – mówi wojewoda.
Do dramatycznych momentów w trakcie kadencji, wojewoda zaliczyła m.in. wybuch gazu na jednym z osiedli zielonogórskich, oraz zamieszki związane ze śmiercią kibica po fecie z okazji zdobycia złotego medalu przez zielonogórskich żużlowców. Pewne rzeczy nie udało się jednak zrealizować tak jakby sobie życzyła wojewoda Hatka. Przykładem jest choćby gorzowski szpital.
Jednakże budowa autostrady A2, drogi ekspresowej S3 i realizacja Narodowego Programu Przebudowy Dróg lokalnych, wzrost nakładów na utrzymanie i konserwację urządzeń melioracji wodnych, budowa bądź remonty remiz strażackich oraz wzrost nakładów na rozwój systemu Państwowego Ratownictwa Medycznego i na Program Dożywiania najbiedniejszych i dzieci – to niezaprzeczalne plusy mijającej kadencji – dodała Helena Hatka. Odnosząc się do krytyki ze strony parlamentarzystów Prawa i Sprawiedliwości wojewoda Helena Hatka stwierdziła krótko.
Komentarze opinie