Długo kibice GTŻ-u czekali na zwycięstwo swoich pupili. Zespół z Grudziądza pokonał w meczu dziewiątej rundy rozgrywek pierwszej ligi KSŻ Krosno 51:38. Przypomnijmy, że ostatnim razem podopieczni Andrzeja Maroszka byli górą 17 kwietnia, kiedy pokonali TŻ Simpę Lublin 54:36.
Rozegranie dzisiejszego spotkania stało pod dużym znakiem zapytania. Około godziny 15:00 nad Grudziądzem spadł deszcz. Gdy wreszcie opady ustały, służby porządkowe doprowadziły tor do stanu używalności. Wreszcie około godziny 17:15 żużlowcy wyjechali na próbę toru, po której zawodnicy stanęli na starcie do pierwszej gonitwy, gdyż prezentacja się nie odbyła.
W składach obu ekip nastąpiło kilka zmian. W zespole gości awizowanego wcześniej Janusza Ślączkę zastąpił Adrian Rymel. W drużynie GTŻ natomiast, w miejsce Tomasza Cieślewicza trener Andrzej Maroszek desygnował do boju Roberta Kempińskiego, który zadebiutował w tegorocznym sezonie przed własną publicznością. Po raz kolejny w meczu nie wystąpił Michał Robacki, za którego zastosowano zastępstwo zawodnika. Popularny Robak przebywa na zwolnieniu lekarskim.
W inauguracyjnym wyścigu najlepszym refleksem popisał się Krzysztof Dominiczak, który pewnie wygrywa. Na dwóch kolejnych pozycjach przyjeżdżają Grudziądzanie i w meczu mamy remis.
Pierwsze mijanki można było zaobserwować w biegu numer trzy. Ze startu uciekł rywalom Tomasz Łukaszewicz, który był poza zasięgiem rywali. Trwała natomiast walka o drugie miejsce między Jackiem Krzyżaniakiem a Łukaszem Szmidem, który ambitnie gonił bardziej doświadczonego zawodnika. Żużlowiec z Krosna wreszcie dopiął swego i wyprzedził wychowanka toruńskiego Apatora. Jednak popularny Krzyżak nie zamierzał odpuszczać i po chwili odzyskał straconą lokatę. Łukasz Szmid ostatecznie nie kończy wyścigu, gdyż niegroźnie upada na tor.
W kolejnej odsłonie wolą walki wykazał się Aleksiej Charczenko. Młody Rosjanin minął na dystansie Krzysztofa Dominiczaka. Popularny Alosza miał małe problemy na trasie. Ostatecznie jednak dowiózł dwa oczka. Po tym biegu drużyna GTŻ-u po raz pierwszy objęła prowadzenie, którego już nie oddała do końca zawodów.
Dość kuriozalny przebieg miał wyścig piąty. Najlepiej ze startu wystrzelił Jacek Krzyżaniak, który pewnie zmierzał do mety po trzy punkty. Tuż za jego plecami znajdował się Adrian Rymel. Jadący na trzeciej pozycji Robert Wardzała upada na tor. Wychowanek tarnowskiej Unii szybko jednak się pozbierał, dzięki czemu bieg mógł być kontynuowany. O pechu może mówić natomiast Jacek Krzyżaniak, któremu defekt maszyny odbiera zwycięstwo. Wobec tego do mety dojeżdża zaledwie dwójka zawodników. Wygrywa Rymel przed Kempińskim.
W kolejnych trzech gonitwach zanotowano remisy. W biegu ósmym najlepiej ze startu wyszli żużlowcy z Grudziądza. Prowadzenie to nie trwałó jednak długo, gdyż wyrzuciło na zewnętrzną Krystiana Barańskiego, który upada na tor. Na szczęście młody zawodnik miejscowego klubu opuszcza tor o własnych siłach, lecz jako sprawca przerwania biegu zostaje wykluczony. Powtórka bez historii. Pewnie wygrywa Dariusz Fijałkowski. Za jego plecami przyjeżdżają dwaj Krośnianie.
Akt dziewiąty to upadek prowadzącego Tomasza Łukaszewicza. Zawodnik z Krosna na drugim wirażu pierwszego okrążenia nieatakowany przez nikogo upada na tor, powodując jednocześnie upadek Pawła Staszka. Wychowanek Motoru Lublin długo się nie podnosił z toru. Kibice dodawali otuchy Staszkowi bijąc brawa i skandując jego nazwisko. Żużlowiec GTŻ opuścił jednak tor w karetce pogotowia.
Kolejny makabrycznie wyglądający upadek zanotowano w biegu jedenastym. Spod taśmy najlepiej wyruszył Adrian Rymel. Na wyjściu z pierwszego wirażu na zewnętrzną wynosi Aleksieja Charczenkę, który wjeżdża w prowadzącego zawodnika KSŻ. Obaj zawodnicy upadają. Na tor wyjechała karetka pogotowia. Na szczęście obaj zawodnicy wrócili do parku maszyn o własnych siłach. W drugim podejściu, najlepiej wystartowali Krośnianie. Jednak na drugim wirażu pierwszego okrążenia śmiałym atakiem po wewnętrznej Miroslav Fencl wyprzedza Tomasza Łukaszewicza. Po tej gonitwie podopieczni Janusza Ślączki przegrywali 29:36.
W następnym wyścigu manewr Fencla skopiował Robert Kempiński. Popularny Kempes na drugim wirażu wchodzi pod Roberta Wardzałę, wyprzedzając go przy krawężniku. Dzięki czemu gospodarze wygrywają ten bieg podwójnie i powiększają przewagę nad rywalem do jedenastu punktów.
W gonitwie numer trzynaście bardzo waleczny był Rafał Trojanowski, który dość szybko poradził sobie z Jackiem Krzyżaniakiem. Wychowanek Stali Rzeszów nie zamierzał na tym poprzestać i do samego końca nękał atakami świetnie dysponowanego Dariusz Fijałkowskiego. Popularny Zibi nie daje się jednak zaskoczyć i zwycięża. Przed biegami nominowanymi wiadome już było, że Grudziądzanie tego meczu przegrać nie mogą, gdyż w spotkaniu było 45:32.
Biegi nominowane bez historii. W wyścigu czternastym zawodnicy KSŻ Krosno wygrywają podwójnie. Riposta ze strony gospodarzy nastąpiła w ostatniej odsłonie dzisiejszego dnia. Para Fijałkowski Krzyżaniak przyjeżdża na dwóch pierwszych pozycjach i ostatecznie zespół GTŻ-u wygrywa w całym spotkaniu 51:38
Reasumując, śmiało można stwierdzić iż pogoda była głównym aktorem dzisiejszego widowiska. Ciężkie warunki torowe spowodowały, iż kibice byli świadkami groźnie wyglądających upadków. W dużej ilości wyścigów żużlowcy jeździli dość asekuracyjnie. Zdecydowanie najlepszym zawodnikiem spotkania był Dariusz Fijałkowski. Popularny Zibi w sześciu gonitwach zgromadził na swoim koncie 17 punktów, przegrywając jedynie z Tomaszem Łukaszewiczem. Bardzo dobrze spisywał się również Jacek Krzyżaniak, którego ostatnie występy napawają optymizmem. Pechowo zawody zakończyły się natomiast dla Pawła Staszka. Zawodnik GTŻ-u po upadku nie kontynuował zawodów. Na szczęście nic groźnego się nie stało, gdyż diagnozy mówią o potłuczeniach.
W zespole Wilków najskuteczniejszy był Adrian Rymel. Czech wywalczył 11 punktów w sześciu wyścigach, startując w biegu jedenastym jako rezerwa taktyczna. Dobre wrażenie pozostawił po sobie Rafał Trojanowski, który udaną miał szczególnie końcówkę zawodów. Na wyróżnienie zasługuje również postawa Tomasza Łukaszewicza. Zawodnik KSŻ-u bardzo dobrze rozpoczął zawody, gdyż po dwóch startach był niepokonany. W trzecim swoim biegu również prowadził, lecz upadł na tor z własnej winy i został wykluczony. Od tego momentu Łukaszewicz nie był już tak skuteczny jak dotychczas.
Wyniki:
GTŻ Grudziądz:
9. Paweł Staszek (3,3,-,-) 6
10. Michał Robacki zz
11. Jacek Krzyżaniak (2,d,3,3,1,2*) 11+1
12. Robert Kempiński (1,2,1,2*) 6+1
13. Dariusz Fijałkowski (3,2,3,3,3,3) 17
14. Krystian Barański (2,-,w,-) 2
15. Aleksiej Charczenko (1*,2*,1*,w,1) 5+3
16. Miroslav Fencl (0,d,2*,2) 4+1
KSŻ Krosno:
1. Robert Wardzała (1*,u,1,d,2*) 4+2
2. Adrian Rymel (2,3,2,3,0,1) 11
3. Łukasz Szmid (u,0,1,-) 1
4. Tomasz Łukaszewicz (3,3,w,1,0) 7
5. Rafał Trojanowski (1,2,2,2,3) 10
6. Przemysław Dądela (0,-,-,-)
7. Daniel Bienia ns
8. Krzysztof Dominiczak (3,0,1,0,1) 5
Bieg po biegu:
I. (68,14) Dominiczak, Barański, Charczenko, Dądela 3:3
II (67,10) Staszek, Rymel, Wardzała, Fencl (3:3) 6:6
III (68,33) Łukaszewicz, Krzyżaniak, Kempiński, Szmid (u3) 9:9
IV (68,21) Fijałkowski, Charczenko, Trojanowski, Dominiczak 5:1 (14:10)
V (70,16) Rymel, Kempiński, Krzyżaniak (d1), Wardzała (u3) 2:3 (16:13)
VI (68,45) Łukaszewicz, Fijałkowski, Charczenko, Szmid 3:3 (19:16)
VII (68,64) Staszek, Trojanowski, Dominiczak, Fencl (d4) 3:3 (22:19)
VIII (68,97) Fijałkowski, Rymel, Wardzała, Barański (w/su) 3:3 (25:22)
IX (70,23) Fijałkowski, Fencl, Szmid, Łukaszewicz (w/su) 5:1 (30:23)
X (68,75) Krzyżaniak, Trojanowski, Kempiński, Dominiczak 4:2 (34:25)
XI (69,52) Rymel, Fencl, Łukaszewicz, Charczenko (w/su) 2:4 (36:29)
XII (70,70) Krzyżaniak, Kempiński, Dominiczak, Wardzała (d4) 5:1 (41:30)
XIII. (69,24) Fijałkowski, Trojanowski, Krzyżaniak, Rymel (4:2) 45:32
XIV. (69,21) Trojanowski, Wardzała, Charczenko, Fencl (1:5) 46:37
XV. (69,86) Fijałkowski, Krzyżaniak, Rymel, Łukaszewicz (5:1) 51:38
Startowano wg. 2 zestawu pól startowych
Sędziował: Krzysztof Woźniak
NCD: w drugim wyścigu uzyskał Paweł Staszek (67,10 s.)
Komentarze opinie