Reklama

Grizzlies zdobyli kolejne punkty, ale zwycięstwa w sezonie nie ma

egorzow.pl - Marcin
19/08/2018 17:03

Grizzlies Gorzów - Cougars Szczecin 8:36

W ostatnim w tym sezonie meczu futboliści amerykańscy Grizzlies Gorzów nie przełamali złej passy i ponieśli kolejną porażkę, przegrywając u siebie z Cougars Szczecin 8:36. Cieszyć mogą jednak zdobyte punkty i kolejne doświadczenia.

 

Początek spotkania wyglądał dość optymistycznie dla gospodarzy, którzy byli blisko zdobycia punktów. Przed samym polem punktowym rywali doszło jednak do przejęcia piłki i cała seria akcji ofensywnych poszła na marne. Później w natarciu byli już tylko przyjezdni. Szczecinianie skutecznie przebijali się biegami, a na sam koniec pierwszej połowy Kacper Ujazdowski świetnie odnalazł wzrokiem wychodzącego na czystą pozycję Wiktora Chorążyczewskiego, który pewnie złapał piłkę i pobiegł w pole punktowe Grizzlies. Miejscowi zanotowali tylko kilka udanych akcji biegowych, lecz ostatecznie i tak byli powstrzymywani przez defensywę przeciwnika lub tracili piłkę.

 

Trzecia kwarta była dobrym fragmentem gry dla obu defensyw, stąd też brak jakichkolwiek punktów. Pod koniec jednak swoją serię akcji ofensywnych całkiem dobrze prowadzili gorzowianie. Po świetnym biegu Borysa Majewskiego wydawało się, że będzie przyłożenie, ale zawodnik ten został zatrzymany zaledwie cztery jardy przed polem punktowym. Po falstarcie Cougars dystans ten został skrócony o połowę, ale potem przewinienie popełnili gospodarze. Przy trzeciej próbie zakończyła się ta część pojedynku i po zmianie stron miejscowi musieli pokonać cztery jardy. To się udało, bowiem Mikołaj Plich dobrym podaniem obsłużył Marka Łojka, co oznaczało drugie w sezonie przyłożenie dla drużyny Michała Chudego. Dodatkowe dwa punkty z podwyższenia dołożył Paweł Łokociejewski, dość szczęśliwie łapiąc piłkę.

 

Więcej pozytywów jednak zabrakło. Po stronie gorzowskiej odnotowano zbyt wiele strat. Przyjezdni jeszcze dołożyli kolejne przyłożenie, ustalając wynik spotkania na 8:36. Tym sposobem obie drużyny zakończyły sezon, zebrały doświadczenie i w następnym roku z pewnością z nowymi siłami i jeszcze większymi ambicjami wrócą do rywalizacji.

 

 

Po meczu powiedzieli:

Michał Chudy (trener Grizzlies Gorzów): Te spotkanie było zdecydowanie jednym z najlepszych w naszym wykonaniu. Nie chodzi o sam wynik. Zrobiliśmy masę błędów, a spokojnie mogliśmy dołożyć cztery lub pięć przyłożeń, bo byliśmy już w redzonie przeciwnika, czyli bardzo blisko pola punktowego. Zabrakło nam troszeczkę ogłady. Gratulujemy przeciwnikom, bo okazali się lepiej przygotowani. Mamy jednak masę pozytywów i na przyszły sezon będziemy silniejsi. Po końcu sezonu wiemy, że 30-osobowa kadra jest wciąż za mała, nawet na LFA9. Kontuzje, każdy ma swoje życie. Od początku września będziemy robić rekrutację, również z juniorami.

 

Emik Mikuła (trener Cougars Szczecin): Gorzów nas zaskoczył. Pokazali, że potrafią zdobywać jardy. Czegoś się nauczyli, wyciągnęli wnioski. Zawsze te pojedyncze błędy decydują jednak, że nie kończy się to punktami. Mieliśmy konkretny plan na to spotkanie i myślę, że wykonaliśmy go w stu procentach. Było to jednak starcie, w którym obie drużyny wiedziały, że nie dostaną się dalej, więc gra się zupełnie inaczej. Liczy się dla nas zwycięstwo. Staraliśmy się już przetrenować troszkę elementów, które chcemy wprowadzić w następnym roku. Sezon, podobnie jak dla Grizzlies, kończy się dla nas i za udany uznać go nie możemy. Mieliśmy o wiele większe plany. Mogę być jednak zadowolony z moich zawodników, bo pokazali przewagę w tym spotkaniu.

 

 

Grizzlies Gorzów - Cougars Szczecin 8:36 (0:6; 0:22; 0:0; 8:8)

0:6 - przyłożenie po 18-jardowej akcji biegowej Wiktora Chorążyczewskiego

0:14 - przyłożenie po 35-jardowej akcji biegowej Wiktora Chorążyczewskiego (podwyższenie za dwa punkty Oskar Hynek)

0:22 - przyłożenie po 10-jardowej akcji biegowej Patryka Graczyka (podwyższenie za dwa punkty Patryk Graczyk)

0:28 - przyłożenie po 39-jardowej akcji podaniowej Wiktora Chorążyczewskiego po podaniu Kacpra Ujazdowskiego

8:28 - przyłożenie po 7-jardowej akcji podaniowej Marka Łojka po podaniu Mikołaja Plicha (podwyższenie za dwa punkty Paweł Łokociejewski)

8:36 - przyłożenie po 34-jardowej akcji podaniowej Wiktora Chorążyczewskiego po podaniu Kacpra Ujazdowskiego (podwyższenie za dwa punkty Patryk Graczyk)

 

Autor: Marcin Malinowski

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do