Gorzowskie Zakanale nadal czeka na inwestycje przeciwpowodziowe

Co z przeciwpowodziową inwestycją na gorzowskim Zakanalu? Władze miasta z niepokojem obserwują działania, a raczej ich brak, w miejscu, w którym ma być prowadzona przebudowa systemu melioracji. Dzięki wielkiej inwestycji gorzowskie Zakanale miało być już dobrze zabezpieczone przed powodzią.

Na początku marca goszcząca w Gorzowie marszałek województwa Elżbieta Polak razem z szefem lubuskiego zarządu melioracji z dumą i uroczyście ogłaszali, że wielkie przeciwpowodziowe przedsięwzięcie właśnie rusza. Tymczasem wiceprezydent Ewa Piekarz informuje, że od tamtego dnia na Zakanalu dzieje się niewiele.

Zgodnie z planem przeciwpowodziowa inwestycja powinna być gotowa do końca września tego roku. Do tego czasu Kanał Siedlicki ma zostać przebudowany, ma powstać nowa przepompownia i dodatkowe kanały. Ze względu na dobro zalewanych od kilku lat mieszkańców Zakanala wiceprezydent Ewa Piekarz ma nadzieję, że uda się to wszystko zrobić w terminie.

Paweł Rembarz, dyrektor gorzowskiego oddziału Lubuskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych, przyznaje, że faktycznie, dotąd na Zakanalu niewiele się działo. Ale wyjaśnia od razu, że to z powodów proceduralnych. Rembarz liczy, że niedługo przeciwpowodziowa inwestycja ruszy z kopyta.

Podczas minionej sesji gorzowscy radni zgodzili się przeznaczyć blisko 500 tysięcy złotych na wsparcie tej inwestycji. Następne pieniądze mają być przekazywane po wykonaniu kolejnych etapów systemu melioracji. Łącznie miejski wkład w inwestycję wynieść ma około 2,5 miliona złotych. Cała inwestycja ma kosztować 15 mln złotych.