Gorzowski policjant i konwojowany mężczyzna zginęli w wypadku nieoznakowanego radiowozu. Śmierć poniósł 29-letni funkcjonariusz Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie i przewożony z Warszawy do Gorzowa, 33-letni mieszkaniec Mazowsza. Dwóch innych policjantów, którzy byli w radiowozie, zostało rannych.
Teraz przebywają w szpitalu w Nowym Tomyślu. Jak powiedziała nam Agata Sałatka z Zespołu Prasowego lubuskiej policji, ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Do wypadku doszło około godz. 1:30 w Trzciance, na odcinku między Poznaniem a Nowym Tomyślem. Jak informuje PAP, według wstępnych ustaleń policjantów w Poznaniu, nieoznakowany opel vectra w trakcie manewru wyprzedzania uderzył w tył, jadącej w tym samym kierunku, ciężarówki. To spowodowało, że kierowca radiowozu stracił panowanie nad autem i wjechał w barierki. Samochód koziołkował i zapalił się. Funkcjonariusz, który zginął, nie prowadził auta. Mężczyzna służył w policji od 10. lat.
Komentarze opinie