Politycy PiS z Gorzowa obawiają się, że miasto straci kolejny oddział ważnej dla gorzowian instytucji. Chodzi o to, że Najwyższa Izba Kontroli nakazała sprzedaż budynku przy Przemysłowej, w którym mieści się oddział delegatury Narodowego Funduszu Zdrowia.NIK stwierdził, że budynek jest za duży na potrzeby oddziału. Posłanka Elżbieta Rafalska oczekuje, że dyrektor lubuskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia jak najszybciej zadeklaruje kupno innego obiektu w Gorzowie na potrzeby delegatury.
Podobnego zdania jest Elżbieta Płonka, radna Sejmiku Województwa z ramienia PiS-u. – Mam nadzieję, że nie oznacza to likwidacji kolejnej instytucji w Gorzowie, mającej swoją główną siedzibę w Zielonej Górze – mówi Płonka.
Tymczasem Sylwia Malcher–Nowak, rzecznik prasowy oddziału lubuskiego Narodowego Funduszu Zdrowia, uspokaja, że nie ma mowy o tym, by zlikwidować gorzowską delegaturę.
Kiedy budynek przy Przemysłowej miałby zostać sprzedany, na razie nie wiadomo. W tej chwili trwa procedura przygotowawcza.
Komentarze opinie