Gorzowska lecznica ciągle boryka się z brakiem pieniędzy na bieżącą działalność. Jak powiedziała nam dyrektor szpitala Wanda Szumna cały czas szuka środków na przetrwanie. Jak się dowiedzieliśmy, w placówce brakuje też pieniędzy na leki. Dlatego po raz kolejny dyrekcja wystąpiła z prośbą o pomoc do władz miasta.
Prezydent stwierdził, że w miejskim budżecie nie ma obecnie 200 tys. zł, które na zakup leków można by przekazać. "Jednak nie wykluczamy pomocy w przyszłości" powiedziała rzecznik prasowy magistratu Jolanta Cieśla. Jak dodała, w tym roku Rada Miasta już kilkakrotnie przekazywała środki szpitalowi. Gorzowska lecznica to najbardziej zadłużona placówka w kraju. Ma ponad 300 mln. zł długu.
Komentarze opinie