Bezdomni, bezrobotni, emeryci i renciści muszą mieć swoich przedstawicieli w Radzie Miasta Gorzowa kolejnej kadencji. Tak uważają członkowie Stowarzyszenia Gorzowska Akcja Agata 2. I rozpoczynają działania w tej sprawie. Jak mówią - najbiedniejsi mieszkańcy Gorzowa nie wierzą już w siłę mandatu radnego, w to, że radny może zrobić coś w ich sprawie i dlatego nie uczestniczą najczęściej w wyborach samorządowych. Stowarzyszenie chce to zmienić. Chce namawiać mieszkańców podczas osiedlowych spotkań do zaangażowania się w wybór przyszłej Rady Miasta. Powoła też komitet wyborczy pod hasłem Dajmy sobie szanse, który ma wystawić swoich kandydatów na radnych.
Komentarze opinie