Reklama

Gorzowscy włodarze wrócili z Chin

20/09/2007 00:17
Gorzowscy włodarze wrócili z Chin. Nie wszyscy uważali, że to uzasadniona delegacja. Ze strony radnych klubu Prawa i Sprawiedliwości padły słowa - już po wyjeździe prezydenta Jędrzejczaka i przewodniczącego Rady Miasta Roberta Surowca - że to „wycieczka prezydenta”. Tadeusz Jędrzejczak wczoraj w naszym studiu odbijał piłeczkę.
„Ja reprezentuję miasto na zewnątrz, nie ma potrzeby kogokolwiek o cokolwiek pytać. Środki na kontakty zagraniczne zostały uchwalone przez Radę w wysokości miliona złotych, wszyscy radni wiedzieli, że pójdą one na promocję, na udział w targach” – mówił prezydent Jędrzejczak.
Nasz dzisiejszy gość Cafe Batavia - Mirosław Rawa, przewodniczący klubu radnych PiS, tłumaczy, że nie chodzi o sam wyjazd, co o kierunek – geograficznie - starań prezydenta o pozyskanie dla miasta nowych inwestorów. „Zastanawiamy się, czy te pieniądze zostały dobrze spożytkowane. W uchwale nie jest zapisane, że to pieniądze na wyjazdy prezydenta i przewodniczącego Rady Miasta. To powinna być spójna koncepcja promocji miasta” – mówił dziś Mirosław Rawa. Wspomniał o mających się wkrótce odbyć targach we Frankfurcie. Ten kierunek działań włodarzy Gorzowa mógłby przynieść miastu więcej korzyści. „Nie wiem, czy prezydent będzie w stanie szybko uzbrajać kolejne tereny po poligonach na potrzeby inwestorów ze Wschodu” – dodał Mirosław Rawa.
Podczas dzisiejszej rozmowy nasz gość ponownie odniósł się do kwestii zarzutów prokuratorskich ciążących na Robercie Surowcu. Powiedział, że jeżeli przewodniczący Rady Miasta nie poda się do dymisji, klub radnych PiS zgłosi wniosek o jego odwołanie. Do tej kwestii wrócimy.
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do