Czy można decyzjami politycznymi próbować wykończyć prezydenta miasta? Można. Tak uważa prezydent Gorzowa. Zdaniem Tadeusza Jędrzejczaka próbują tego dokonać gorzowscy radni. Ostatnio sprawą stawek za śmieci.
Co tak rozzłościło prezydenta Gorzowa? Chodzi o decyzję radnych dotyczącą stawek za wywóz śmieci. Tadeusz Jędrzejczak nie może zrozumieć jak z wyliczeń radnych mogły wyjść stawki uchwalone na ostatniej sesji Rady Miasta. Przypomnijmy, radni uchwalili, że osoby, które będą segregować odpady, miesięcznie zapłacą 8 zł, a pozostali 12. To mniej niż wyliczył magistrat.
Zdaniem prezydenta cenami, które w Gorzowie i Związku Celowym Gmin MG-6 powinny obowiązywać, to około 11 złotych za odpady segregowane, a za resztę około 14. Prezydent przekonuje, że i tak w innych miastach w Polsce, a nawet w Lubuskiem, jest drożej.
Tadeusz Jędrzejczak skomentował dziś także cel następnej sesji Rady Miasta. Jutro radni chcą zająć się uchwałą, która ma zwolnić z opłat za wywóz śmieci dzieci i młodzież.
Komentarze opinie