Gorzowscy parlamentarzyści zgodnie podkreślają, że nowe wybory to kolejna szansa na dobre sprawowanie władzy. Ich zdaniem, samorozwiązanie Sejmu było konieczne z różnych przyczyn.
Senator Jacek Bachalski z Platformy Obywatelskiej podkreśla, że aktualna sytuacja polityczna w kraju napawa troską. "Polsce na pewno nie służy ciągłe targanie jej kłótniami, obserwator życia politycznego może w tym wszystkim się zagubić" dodaje senator. Za dojrzałość można uznać fakt, że Sejm potrafił się rozwiązać, kiedy nie potrafił poprawnie rządzić.
Tymczasem wiceminister Elżbieta Rafalska z Prawa i Sprawiedliwości czuje trochę żalu, że jednak kadencja PiS okazała się niepełna. Ma ona jednak nadzieję, że przyszłe rozdanie polityczne pozwoli na sprawne kierowanie krajem.
Z przebiegu wczorajszych wydarzeń cieszy się natomiast poseł Jan Kochanowski z SLD. Krytycznie ocenia działania PiS i ma nadzieję na nowy, przyjazny rząd dla ludzi, który będzie na arenie międzynarodowej autorytetem. Gorzowscy parlamentarzyści nie znają jednak odpowiedzi na pytanie, co będzie, jeśli wybory nie wyłonią nic dobrego. Dlatego apelują do wyborców, aby wnikliwie przyglądali się kandydatom i ich dorobkom życiowym.
Komentarze opinie