Gorzowscy żużlowcy tym razem nie na torze, ale na balu i to nie byle jakim. Bawiąc się, pomagali podopiecznym gorzowskiego hospicjum św. Kamila. W drodze licytacji sprzedano dwa obrazy i plastron Stali Gorzów z autografem kapitana drużyny Piotra Palucha, to przyniosło ponad 10 tysięcy złotych. Jednak najwięcej pieniędzy zyskano przy okazji licytacji żużlowego motocykla. 30 tysięcy złotych zapłaciła za niego spółka Atrium, co przeszło najśmielsze oczekiwania m.in. prezesa Stali Władysława Komarnickiego, a także siostry Michaeli z gorzowksiego hospicjum. Jak mówi siostra- wymodliła tę pomoc podczas pobytu razem z dziećmi w Rzymie. Według pobieznych obliczeń, dzięki inicjatywie Stali Gorzów, konto gorzowskiego
hospicjum powiększy się o około 50 tys. zł.
Komentarze opinie