Gorzowianie nie są zaskoczeni decyzją arcybiskupa Stanisława Wielgusa. Zapytani przez reportera RMG zgodnie przyznają, że rezygnacji spodziewali się nawet wcześniej, tuż po potwierdzeniu informacji o współpracy arcybiskupa z PRLowską Służbą Bezpieczeństwa. Ksiądz prałat Witold Andrzejewski ocenia decyzje arcybiskupa Wielgusa jako słuszną: "Gdyby zdecydował inaczej, nigdy nie byłby autorytetem dla tych, na czele których chciał stanąć. I choć to trudne płacić za błędy z przeszłości - to rezygnacja była jedyną drogą, która mógł w takiej sytuacji pójść" tłumaczy ksiądz prałat Andrzejewski. Jego zdaniem większość wiernych zrozumie tę decyzję, inni potraktują ją jako potwierdzenie treści o ciemnej stronie duchowieństwa. "Czas jednak pokaże, jak było naprawdę" dodaje ksiądz Andrzejewski. Arcybiskup Stanisław Wielgus zrezygnował z funkcji metropolity warszawskiego. Jego rezygnacja została przyjęta przez papieża Benedykta XVI.
Komentarze opinie