Trochę złośliwość, trochę zadymiarstwo i robienie atmosfery, że źle się dzieje w mieście- takie przesłanki przyświecały radnym, którzy przyjęli uchwałę ograniczającą prezydenta w sprawach sprzedaży miejskich nieruchomości- uważa Jakub Derech – Krzycki.
Radny Nadziei dla Gorzowa sądzi, że uchwała będzie tworzyła kiepską atmosferę wokół nieruchomości i współpracy z inwestorami. Przypomnijmy- radni tłumaczyli wprowadzenie ograniczeń tym, że prezydent często zaskakiwał ich swoimi decyzjami o tym, co wystawia na sprzedaż. Tak było np. z informacją o planowanej sprzedaży stadionu Warty czy wystawieniem na sprzedaż budynku przy Obotryckiej.
Jakub Derech Krzycki uważa, że uchwała zgodnie z którą prezydent musi od teraz konsultować pomysł sprzedaży każdej miejskiej nieruchomości, której wartość przekracza 600 tysięcy złotych, może odstraszać inwestorów.
Jakub Derech Krzycki ma jednak nadzieję, że obie strony pójdą na kompromis i nie dojdzie do sytuacji, w których stracimy inwestorów, którzy chcieliby wejść do Gorzowa.
Komentarze opinie